Chirurg-onkolog z Gdańska, który jest podejrzany o molestowanie seksualne swoich pacjentek, usłyszał kolejne zarzuty. Prokuratura dotarła już do 88 pokrzywdzonych kobiet. Mężczyzna został przesłuchany, ale mimo wniosku prokuratury o areszt, wyszedł na wolność.
Marek Ł. ma już 120 postawione zarzuty, z czego 9 dotyczy doprowadzenia pokrzywdzonych podstępem do obcowania płciowego, a pozostałe do poddania się tak zwanej innej czynności seksualnej.
NIE PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY
Jedna z pokrzywdzonych ma mniej niż 15 lat. Do zdarzeń dochodziło podczas badań onkologicznych w latach 2005-2017. Jak dowiedział się reporter Radia Gdańsk, podejrzany lekarz nie przyznał się do winy i nie składał wyjaśnień.
3500 PRZESŁUCHANYCH
Śledczy na tym etapie przesłuchali 3500 pacjentek Marka Ł. i przeprowadzili szereg badań. Złożyli wniosek o aresztowanie mężczyzny, ale sąd go nie uwzględnił, uznając, że nie ma już obawy matactwa ze strony podejrzanego.
Lekarzowi grozi 12 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mkul