Biedroń zatwierdził kontrowersyjną organizację ruchu w Słupsku. Drogowcy: „Jest niebezpiecznie i będzie coraz gorzej”

Wiceprezydent odmówił, prezydent Słupska podpisał. Robert Biedroń zatwierdził kontrowersyjną organizację ruchu przy nowym sklepie Biedronka na ulicy Kaszubskiej. Rozwiązanie krytykują specjaliści i uważają je za niebezpieczne na wąskiej drodze. Sklep powstał na granicy Słupska i gminy Słupsk. Sprawa od początku budziła kontrowersje, bo wiceprezydent Słupska w lutym zawiadomił nadzór budowlany o nielegalnie zbudowanym zjeździe do powstającego sklepu z ulicy Kaszubskiej, która jest jednocześnie drogą wojewódzką numer 213.

Po trzech miesiącach Wojewódzki Nadzór Budowlany sprawdził inwestycję, ale nie dopatrzył się uchybień. Spółka, budująca sklep, zapłaciła karę 4800 złotych po decyzji Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, który uznał, że doszło do niewielkich uchybień proceduralnych. Nadal jednak ze sklepu nie można było wyjeżdżać w obie strony, co było dla inwestora bardzo niekorzystne. Ograniczało możliwości dojazdu, a tym samym liczbę klientów.

 
„BĘDZIE CORAZ GORZEJ”

Zatwierdzona przez prezydenta Słupska decyzja pozwala na wyjazd ze sklepu zarówno w prawo jak i w lewo, co, zdaniem dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku Zbigniewa Wiczkowskiego, spowoduje gigantyczne korki i kolizje.

– Ta ulica powinna być najpierw poszerzona, teraz jest tu niebezpiecznie i będzie coraz gorzej – uważa dyrektor. – Zjazd do sklepu jest zbyt blisko skrzyżowania. Możliwości wyjazdu z pobliskiego osiedla zostały poważnie ograniczone moim zdaniem. Do tego możliwość zjazdu w lewo od strony Siemianic, to kolejna okazja do niebezpiecznych zdarzeń. Powinny być zbudowane lewo i prawo skręty, jezdnia poszerzona i dopiero wprowadzona taka organizacja ruchu. Władze Słupska nie zareagowały na uwagi mieszkańców i specjalistów, ale mogę zapewnić, że szybko będą musiały wrócić do tej sprawy. Będą kłopoty z bezpieczeństwem ruchu i to spore. Prezydent Biedroń podjął decyzję, bo miał takie prawo, ale moim zdaniem bezpieczeństwo ruchu jest tu poważnie zagrożone – dodaje Zbigniew Wiczkowski.

 

 

Wiceprezydent Słupska Marek Biernacki potwierdził w rozmowie telefonicznej, że odmówił podpisania kontrowersyjnej organizacji ruchu i w tej sytuacji decyzję podjął Robert Biedroń. Komentarza prezydenta Słupska nie udało nam się uzyskać.

 

Przemysław Woś/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj