Awaria promu na Bałtyku. Na pokładzie jest ponad 330 osób [AKTUALIZACJA]

Ministerstwo obrony Litwy podało, że ugaszono pożar, który wybuchł we wtorek na pływającym po Morzu Bałtyckim promie „Regina Seaways” z ponad 330 osobami na pokładzie. Według armatora, duńskiej firmy DFDS, prom miał problemy z silnikiem, ale nie płonął.

AKTUALIZACJA, GODZ. 18:00

Jednostka płynęła pod litewską banderą z Kilonii w Niemczech do Kłajpedy na Litwie. Nikt nie ucierpiał. Trwa ustalanie liczby osób znajdujących się na pokładzie. Według ostatnich danych na promie jest 294 pasażerów i 42 członków załogi. – Do pożaru niezwłocznie wyleciał śmigłowiec litewskich sił powietrznych, który wykonał zdjęcia. Na akcję ratunkową wysłano również cztery okręty – poinformowało w komunikacie litewskie ministerstwo obrony. Zakłada się, że jednostki wojskowe dotrą do promu około godz. 18 i będą gotowe w razie potrzeby na zabranie pasażerów. – Rzecznik operatora promu Gert Jakobsen nic nie wie o żadnej operacji ratunkowej – podała agencja Associated Press. – Ale w takiej sytuacji wszyscy wkraczają z pomocą – zauważył rzecznik, odnosząc się do akcji ratunkowej podjętej przez litewską marynarkę wojenną.

PROBLEMY TECHNICZNE

Według DFDS prom miał problemy techniczne z silnikiem, ale nie płonął. Firma podała, że usterka na pokładzie wywołała dym, który uruchomił system gaśniczy statku w maszynowni. – Mówimy o awarii w maszynowni, która spowodowała, że pojawiło się dużo dymu – powiedział AP Jakobsen. – W tej chwili sprawdzamy maszynownię, żeby dowiedzieć się, czy prom może płynąć samodzielnie, czy też musi zostać odholowany – dodał.

Wcześniej operator informował, że prom zostanie odholowany do Kłajpedy. Jak poinformował Jakobsen, pasażerowie zebrali się na stanowiskach zbiórek, przygotowując się do ewentualnej ewakuacji, ale sytuacja jest pod kontrolą. Powiedział, że na pokładzie znajdowały się osoby z Niemiec, krajów bałtyckich i Rosji. – Teraz nie możemy powiedzieć, kto był na promie – dodał.

OK 110 KM OD PORTU

Do incydentu doszło na wodach międzynarodowych w odległości ok. 110 km od litewskiego portu w Kłajpedzie. Na promie przewożone są również samochody osobowe i ciężarówki. Jednostka została wybudowana w 2010 roku i może przewieźć 500 pasażerów.

AKTUALIZACJA GODZ. 15:40


– Prom „Regina Seaways” znajdujący się na Morzu Bałtyckim ma problemy techniczne, ale nie płonie – oświadczyła duńska firma DFDS, właściciel tej jednostki. Zapowiedziała, że prom zostanie odholowany do Kłajpedy.

Wcześniej litewskie media podały, że nieopodal duńskiej wyspy Bornholm płonie prom pływający pod litewską banderą.

Według DFDS na pokładzie znajduje się 294 pasażerów. Wcześniej informowano, że na promie jest 335 pasażerów.
DFDS podało, że usterka na pokładzie „Regina Seaways” wywołała dym, który uruchomił system gaśniczy statku w maszynowni. Według oświadczenia pasażerowie i członkowie załogi nie zostali ranni. 

ROZPORZĄDZENIE

Premier Litwy Saulius Skvernelis wydał rozporządzenie ministrowi obrony kraju Raimundasowi Karoblisowi, by do akcji ratunkowej zaangażować wszystkie niezbędne siły.

Jak podaje litewski portal internetowy Delfi, prom płynął z Kilonii w Niemczech do Kłajpedy na Litwie. Portal informował wcześniej, że w jego maszynowni miało dojść do wybuchu.


PAP/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj