Problemy finansowe wykonawcy spalarni odpadów komunalnych w Gdańsku Szadółkach. Włoska spółka Astaldi, która wraz z dwiema innymi zwyciężyła w przetargu na projekt, budowę i eksploatację instalacji, złożyła w sądzie wniosek o ochronę przed wierzycielami.
Firma Astaldi problemy finansowe uzasadnia kłopotami na rynku tureckim i w Wenezueli. W Polsce buduje fragment Zakopianki i metro w Warszawie. Zerwała jednak niedawno kontrakty na remonty linii kolejowych, na południu kraju, a wcześniej odmówiła podpisania kontraktu na budowę tunelu ze Świnoujścia na Wyspę Uznam.
BUDOWA SPALARNI NIE JEST ZAGROŻONA?
O swojej sytuacji poinformowała odpowiedzialną za budowę gdańskiej spalarni spółka Port Czystej Energii. – Włosi powiedzieli, że wprowadzają restrukturyzację, jest to rozwiązanie naprawcze. Dają sobie na to 6 miesięcy i w międzyczasie chcą realizować kontrakty, które w większości przypadków mają już podpisane – tłumaczy prezes Port Czystej Energii Grzegorz Walczukiewicz i dodaje, że budowa spalarni nie jest zagrożona. – Staraliśmy się tak przygotować ten kontrakt, żeby on zabezpieczał nas, jako zamawiającego przed tego typu niespodziankami. Dlatego wybraliśmy trzech dużych konsorcjantów. Wszystkie te trzy firmy odpowiadają solidarnie przed zamawiającym. Stąd póki co jesteśmy dość spokojni, ponieważ nawet przy negatywnym scenariuszu jesteśmy przekonani, że jeden z pozostałych konsorcjantów będzie chciał ten projekt zrealizować.
Umowę podpisano w maju. Do wiosny przyszłego roku ma potrwać projektowanie. Instalacja powinna ruszyć w 2022 roku.
MOŻLIWA UTRATA UNIJNYCH ŚRODKÓW
Warta ponad 600 milionów inwestycja jest w połowie finansowana ze środków unijnych. Ewentualne opóźnienia budowy mogłyby oznaczać ich utratę. Wkład Gdańska do inwestycji to 2 proc. czyli 13 milionów złotych.
Gdańska spalarnia przewidziana jest jako instalacja średniej wielkości. Jej moce przerobowe to 160 tysięcy ton odpadów rocznie. Śmieci do spalarni, będą dostarczać zakłady zagospodarowania odpadów z trzech regionów: gdańskiego, tczewskiego i kwidzyńskiego.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Sebastian Kwiatkowski/mm