Sąd Okręgowy w Słupsku złagodził karę dla Artura K. i zmniejszył wyrok o połowę za posiadanie amfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany w ubiegłym roku, a w jego mieszkaniu policja znalazła prawie kilogram narkotyków.
Sąd Rejonowy skazał mężczyznę na trzy lata i dziesięć miesięcy pozbawienia wolności. Obrońca wniósł jednak apelację. Jak podkreślał, nie ma dowodów na to, że Artur K. handlował narkotykami. Są jedynie na to, że je posiadał. Sąd Okręgowy w Słupsku uwzględnił argumenty obrony.
BŁĘDNE USTALENIA?
Sędzia Dariusz Ziniewicz podkreślił, że sąd niższej instancji błędnie ustalił kwalifikację czynu. – Wynika to z zebranego materiału dowodowego. W ocenie sądu nie było dowodów budzących wątpliwości, które dawałyby podstawę do tego, by przyjąć, że oskarżony nabył substancję psychotropową w celu jej dalszego rozprowadzania. W tych okolicznościach błąd w ustaleniach musiał skutkować zmianą zaskarżonego wyroku oraz kwalifikacji czynu – mówił.
Artur K. zamiast prawie czterech lat, spędzi w więzieniu dwa lata. Wyrok jest prawomocny. Karę Artur K. ma odbywać w warunkach terapeutycznych.
Przemysław Woś/pOr