Marzysz, aby zostać pilotem samolotu pasażerskiego? Zacznij od zabawy z symulatorem. Na gdańskich Stogach powstał pierwszy na Pomorzu i drugi w Polsce w pełni wyposażony kokpit Airbusa 320. Ćwiczą na nim profesjonalni piloci, ale przychodzą również miłośnicy lotnictwa, którzy nie posiadają licencji.
Film Radio Gdańsk/Jacek Klejment
ĆWICZĄ PILOCI I AMATORZY
– Zainteresowanie symulatorem jest coraz większe. Informacja o nim trafia do coraz większej liczby osób. Głównymi klientami są osoby, które już coś o lotnictwie wiedzą. Koszt godzinnego latania na symulatorze to 500 złotych, ale jest to warte pieniędzy. Cena jest podyktowana kosztem sprzętu i jego utrzymania, a także aktualizacją oprogramowania. Mamy tutaj wszystkie cywilne lotniska na świecie – dodaje Tomek.
LĄDUJEMY?
Wznoszenie przebiega bez najmniejszych problemów. Przed nami chmury, po lewej Etna, po prawej widzimy zarys lotniska, z którego przed chwilą wystartowaliśmy. Musimy zrobić sobie trochę miejsca. Odlecimy kawałek i za chwilę zawrócimy na pas. – Fajnie jest, gdy przychodzą profesjonaliści. Piloci wówczas od początku do końca programują samolot tak, jak w rzeczywistości. Czasami jest także gorsza pogoda. Wtedy na chwilę można zapomnieć o rzeczywistości. Wówczas wygląda to bardzo realnie – zaznacza właściciel symulatora.
Na uwagę zasługuje fakt, że lot odbywa się w czasie rzeczywistym. Jeżeli chcemy polecieć z Gdańska do Krakowa, w symulatorze musimy zarezerwować ponad godzinę. W przypadku lotu do Nowego Jorku – to już blisko 9 godzin w kokpicie.
Zawracamy, ustawiamy klapy, wysuwamy podwozie i zniżamy. W oddali majaczą już światła lotniska w Katanii. Teraz skupienie, kontrola systemów i lądowanie. To przebiega bez najmniejszych problemów, gładko ocieramy się o pas i za moment jesteśmy już na drodze kołowania, która prowadzi do lotniskowego terminala. Po chwili parkujemy, zaciągamy hamulec ręczny i wyłączamy silniki. – Dobra. Jesteśmy na miejscu – mówi Tomek, który z pietyzmem traktuje każdą, najmniejszą czynność, pomimo tego że to krótki, pokazowy lot dla Radia Gdańsk.
Symulator mieści się na terenie ośrodka AZS w Górkach Zachodnich przy hotelu Galion.
Wojciech Luściński/Jacek Klejment