Silna wichura – wiatry wiejące z kierunków północnych – spowodowała, że na Zatoce Gdańskiej zostały przekroczone stany alarmowe wód. W ciągu kilku godzin ich poziom znacznie się podniósł. To spowodowało cofkę – Zatoka wręcz wpychała wodę w głąb lądu, podmywała plaże, fale z dużą siłą zalewały mola, a rzeki i kanały wylewały na nadbrzeża. Woda w niektórych miejscach wdzierała się także pod budynki, przedostawała na ulice, powalała drzewa. W wielu nadmorskich miejscowościach wprowadzono alarmy powodziowe i sztormowe. Chwilami było naprawdę niebezpiecznie. My przygotowaliśmy dla was kilka zdjęć i filmów z dzisiejszego dnia z zatrważającym i zapierającym dech widokiem.
Służby mają mnóstwo pracy, od wtorkowego poranka interweniowały 271 razy. Wykładane są rękawy przeciwpowodziowe, worki z piaskiem, a przy plażach – szandory, czyli belki odgradzające plażę od ciągu pieszo-rowerowego. Niektóre ciągi komunikacji miejskiej i ulice zostały wyłączone z użytku.
SZTORM NA HELU
Sztorm na Helu powalał nawet drzewa.
BRZEŹNO
Fale zalały wejście na molo w Gdańsku Brzeźnie i podmywały obiekt. Molo jest zamknięte.
Fot. Radio Gdańsk/Michał Kułakowski
Fot. Radio Gdańsk/Michał Kułakowski
JELITKOWO
Niebezpiecznie było także na plaży w Jelitkowie. Tak wyglądało ujście Potoku Oliwskiego do Zatoki Gdańskiej. Trzeba przyznać, że widok jest zatrważający.
WYSOKI POZIOM MOTŁAWY
Rzeka w centrum zalewała Długie Pobrzeże.
Fot. Radio Gdańsk/Robert Silski
SURFER W SOPOCIE
Jak dowiedział się nasz reporter, sopoccy strażnicy miejscy zauważyli surfera. Natychmiast wezwali go do wyjścia z wody. Mieszkaniec Gdyni chciał nacieszyć się falami.
Fot. Straż Miejska Sopot
Jak zrozumieć, że zatoka podczas sztormu jest szczególnie niebezpieczna? Wystarczy zobaczyć, jak fale zalewają sopockie molo:
Fot. Jurek Bartkowski/ Agencja KFP
BULWAR NADMORSKI W GDYNI
Fale przedzierały się też przez falochron w Gdyni i zalewały Bulwar Nadmorski w Gdyni.
Fot. Słuchacz RG
PRZYBRZEŻNA RZEKĄ MIĘDZY KARWIĄ A JASTRZĘBIĄ GÓRĄ
FALE NIE OSZCZĘDZAJĄ GDYNI
Fot. Piotr Leszczyński
oprac. pOr