Potwierdzają się informacje, według których Komisja Europejska chce wstrzymania przekopu Mierzei Wiślanej. Jako pierwsze podało je Radio Gdańsk. W środę na naszej antenie Ryszard Czarnecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, poinformował, że do dwóch polskich resortów zostały wysłane przez Komisję Europejską pisma.
W środę Ryszard Czarnecki z PiS potwierdził na antenie Radia Gdańsk, że Komisja Europejska apeluje o wstrzymanie prac nad przekopem Mierzei Wiślanej. – Jeśli te informacje się potwierdzą, to by oznaczało, że po raz kolejny Komisja Europejska – zamiast brać stronę państwa członkowskiego – wzięła stronę Rosji – ocenił.
Teraz te informacje się potwierdziły. Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, KE najpierw chce uzyskać wyjaśnienia od polskiego rządu. Chodzi przede wszystkim o związek inwestycji z obszarem chronionym Natura 2000.
W SPRAWIE RAPORTU
Komisja Europejska zwróciła się z pismem ws. raportu oddziaływania na środowisko i pozytywnej decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie. – W raporcie tym jednoznacznie nie stwierdzono negatywnego oddziaływania inwestycji na obszary Natura 2000, co zostało bezwzględnie potwierdzone przez naukowców, którzy realizowali ten raport. Przygotowujemy odpowiedź na pismo Komisji Europejskiej, ale wierzymy bardzo mocno, że prośba Komisji nie jest pokłosiem pisma, które do Brukseli zostało wysłane przez ministra rolnictwa Federacji Rosyjskiej – mówił nam minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
PISMO Z KOMISJI EUROPEJSKIEJ
Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, w piśmie z Komisji Europejskiej zwrócono uwagę na zagrożenia dla obszaru Natura 2000. Przypomnijmy, w jego skład wchodzą Zalew Wiślany i Mierzeja Wiślana. Komisja w piśmie wnosi, by polskie władze wstrzymały się z robotami budowlanymi do czasu wyjaśnienia wątpliwości związanych z zagrożeniem dla obszaru Natura 2000.
oprac. pOr
