Testy wartego ponad 40 mln zł systemu Mevo zakończono, ale nie będzie odbioru przez zamawiającego. Powód? Aplikacja jest niezgodna z przedmiotem zamówienia. Nie zgadza się system naliczania opłat, sposób działania GPS-u, czy system nadzoru.
– Mevo to bardzo nowoczesny i największy w Europie system publicznych rowerów ze wspomaganiem elektrycznym. Dlatego dokładamy wszelkich starań, aby nie było błędów, które mogą narazić mieszkańców na niski komfort użytkowania – mówi Michał Glaser, dyrektor Biura Obszaru Metropolitalnego Gdańsk – Gdynia – Sopot.
PROBLEMY
Testy prowadzone przez pracowników oraz urzędników partnerskich gmin nie potwierdziły gotowości wykonawcy do uruchomienia systemu. Problemem okazała się m.in. aplikacja, która jest jednym z trzech sposobów wypożyczeń rowerów. Nie pokazuje ona prawidłowego przypisania rowerów do stacji, czy wykorzystanych minut w ramach abonamentów. Związane jest to m.in. z błędnie działającym oprogramowaniem GPS.
Mimo tego że wykonawca poprawił wiele usterek, Mevo nie funkcjonuje nadal na wymaganym poziomie. Ważny jest także system naliczania i rozliczania opłat, który nieprawidłowo działał w zakresie opłat dodatkowych – np. za pozostawione roweru w strefie niedozwolonej.
KOLEJNY ROZRUCH
Kolejny rozruch testowy będzie możliwy po ponownym zgłoszeniu przez wykonawcę, spółkę NB Tricity, gotowości do uruchomienia I etapu. Co ważne, opóźnienie nie ma wpływu na uruchomienie II etapu, planowanego na 1 marca 2019.
Projekt „Budowa Systemu Roweru Metropolitalnego OMG-G-S” współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata
2014-2020. Dofinansowanie ze środków unijnych wynosi 17.218.259 zł.
oprac. pOr