Przemarsz z trumną z ciałem prezydenta Pawła Adamowicza dotarł z Europejskiego Centrum Solidarności do Bazyliki Mariackiej, gdzie odbyła się uroczysta msza święta żałobna. Przewodniczył jej metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Bazylika została zamknięta ze względów bezpieczeństwa. Uczestnikom uroczystości pogrzebowych Pawła Adamowicza bezpieczeństwo zapewniali policjanci ruchu drogowego, prewencji i pionu kryminalnego. Należało bezwzględnie stosować się do poleceń służb.
W ławkach siedzieli bliscy prezydenta Adamowicza – m.in. rodzice, żona, córki, brat z rodziną, a także Donald Tusk, setki samorządowców z całej Polski i mieszkańcy.
Mszy św. przewodniczył arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź. Odegrane zostało Requiem Mozarta przez chór kameralny PFB pod dyrekcją Jana Łukaszewskiego na początek liturgii.
„KWINTESENCJĄ JEGO ŻYCIA BYŁY JEGO OSTATNIE SŁOWA”
– Prezydent służył swojej rodzinie i bliźnim, którzy potrzebowali pomocy. Wiemy, że dobre czyny idą za nim przed Boży tron. Z ufnością polećmy go miłosierdziu Bożemu – powiedział kończąc mszę abp Sławoj Leszek Głodź.
Kościół zostanie zamknięty o północy. Do tego czasu będzie trwało czuwanie i modlitwy. Ponowne otwarcie Bazyliki w sobotę o 10:00.