Odszedł Florian Skulski, solista Opery Bałtyckiej, jeden z najlepszych polskich barytonów. Miał 83 lata

Zmarł Florian Skulski – polski śpiewak, solista Opery Bałtyckiej, związany także z bydgoską Operą Nova. Urodził się w 1936 r. Uznawany był za jednego z najlepszych polskich barytonów.

Był absolwentem Państwowej Średniej Szkoły Muzycznej w Gdańsku-Wrzeszczu w klasie śpiewu solowego. Potem studiował śpiew solowy w Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie prof. Barbary Iglikowskiej. W 1959 r. zadebiutował na scenie Opery Bałtyckiej w Gdańsku rolą Walentego w operze „Faust” Ch. Gounoda. Z operą na Wybrzeżu był stale związany.

KILKADZIESIĄT RÓL OPEROWYCH

W latach 70., 80. i 90. XX w. występował gościnnie w Operze i Operetce bydgoskiej, śpiewając m.in. partie Figara w „Cyruliku sewilskim” G. Rossiniego, „Rigoletcie” i Germonta w „Traviacie” G. Verdiego. W tych dwóch rolach w operach Verdiego towarzyszył bydgoskiemu zespołowi podczas holenderskiego tournée w 1990 r., a także innym operom w Polsce: gdańskiej, warszawskiej i bytomskiej. 

W drugiej połowie lat. 90. wystąpił dwukrotnie w premierowych przedstawieniach Opery Nova na scenie budującego się gmachu. Był to „Straszny dwór” S. Moniuszki, w którym zaśpiewał partię Miecznika oraz „Nabucco” G. Verdiego, gdzie wykreował tragiczną postać tytułowego bohatera opery. Dorobek artysty obejmuje kilkadziesiąt ról operowych. Zajmował się także reżyserią, m.in. na scenie Opery Bałtyckiej zainscenizował operę G. Donizettiego „Faworyta” oraz „Cyrulika sewilskiego” G. Rossiniego.

 

oprac. mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj