Fałszywy lekarz oszukał mieszkankę Gdańska. Przez internet wyznał jej miłość i nakłonił do przelania w sumie ponad 200 tysięcy złotych. Oszusta szuka teraz policja. 55-latka poznała go przez jeden z portali randkowych. Mężczyzna podał się za lekarza, który obecnie jest na misji pokojowej ONZ w Kabulu. Po wymianie kilku maili, wyznał jej miłość i zadeklarował spotkanie na żywo. Przekonywał, że nie ma dostępu do swojego konta bankowego i nakłonił kobietę, aby zapłaciła za jego urlop w Polsce – mówi aspirant Karina Kamińska z gdańskiej policji.
24 TYSIĄCE
– Pokrzywdzona wybrała najdłuższy termin, za który miała zapłacić, zgodnie z dyspozycją w mailu, ponad 24 tysiące złotych. Potem przychodziły kolejne maile z dyspozycjami wpłat m.in. za bilet lotniczy, ubezpieczenie i opłaty lotniskowe i inne tego typu działania. W sumie 55-latka przelała ponad 200 tysięcy złotych – mówi Kamińska.
Kobieta zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem dopiero wtedy, gdy mężczyzna poprosił o kolejne pieniądze. Tym razem miały pójść na sfinansowanie przelotu z Kabulu do Polski prywatnym śmigłowcem. Gdańszczanka zgłosiła sprawę na policję, a rzekomy lekarz urwał kontakt.
Policja ostrzega, aby nie przelewać pieniędzy nieznajomym. Każdą podobną próbę najlepiej od razu zgłosić w najbliższym komisariacie.
Grzegorz Armatowski/mar