Jeden ma 50, drugi 43 lata. Dwa żuki, które przez lata służyły strażakom, wystawione na sprzedaż [FILM/FOTO]

Gmina Zblewo wystawiła na sprzedaż żuki, które przez lata służyły strażakom. Pieniądze są potrzebne na wyposażenie jednostek OSP. – Szkoda złomować takie auta, bo to historia motoryzacji i pożarnictwa – mówią o żukach strażacy ze Zblewa, Adrian Reszczyński i Dastin Sobiechowski. Auta trafiły w okolice Starogardu Gdańskiego w latach 80. Ówczesna Komenda Rejonowa Zawodowej Straży Pożarnej przekazała je do Semlina i Pinczyna. Starszy z żuków trafił po pewnym czasie do jednostki OSP w Karolewie, gdzie służył do września ubiegłego roku. Strażacy pozyskali niedawno nowsze auta, które teraz trzeba doposażyć – stąd pomysł na sprzedaż żuków.

NIC SKOMPLIKOWANEGO

Surowe wnętrze żuka to rzadko spotykany dziś widok. – W tym aucie nie ma nic skomplikowanego. Kilka wskaźników na desce rozdzielczej, pedały sprzęgła, hamulca oraz gazu i to wszystko – opowiada Dastin Sobiechowski, który zwraca uwagę na dźwignię zmiany biegów, zamontowaną przy kierownicy. – W nowszym żuku kierownica została już obudowana. Widać w nim, że technika poszła do przodu – dodaje Adrian Reszczyński.

– Samochody są sprawne i dobrze utrzymane, bo przecież służyły lokalnej społeczności – zaznacza Adrian Reszczyński. Starszy z nich ma niespełna 10 tys. kilometrów przebiegu, oba odpalają bez problemu.

 

Film Radio Gdańsk/Wojciech Stobba

 

NA SPRZEDAŻ

Cena wywoławcza młodszego z aut to 4,5 tys. złotych. 50-letni żuk ma być sprzedany za nie mniej niż 10 tys. złotych. Gmina Zblewo czeka na oferty zainteresowanych kupnem do 15 lutego. Pojazdy są zarejestrowane i ubezpieczone. Można je oglądać w remizie OSP w Zblewie w dni powszednie od 8:00 do 14:00.


Wojciech Stobba/dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj