Zniknie „źródło wstydu i żenady”. Po 40 latach w baraku, inspekcja sanitarna w Gdańsku będzie mieć nową siedzibę

augustyniak tomasz

Pięć milionów złotych będzie kosztował nowy budynek dla inspekcji sanitarnej w Gdańsku. Powstanie w miejscu obecnego 40-letniego, piętrowego baraku przy ul. Dębinki w Gdańsku. Budynek z płyt cementowo-azbestowych miał być tymczasową siedzibą.

Powstał na początku lat 80., gdy budowano pobliski wieżowiec dla ówczesnej Akademii Medycznej. W baraku było biuro budowy, a po jej zakończeniu wprowadził się tam wojewódzki sanepid.

– Miało być na „jakiś czas” i tak zostało do dziś, czyli prawie 40 lat – mówi Tomasz Augustyniak, Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gdańsku.
 
ŹRÓDŁO „WSTYDU I ZAŻENOWANIA”

Obecna siedziba to, jak mówią sami pracownicy, źródło wstydu na inspekcji. Budynek ma konstrukcję drewnianą, kiedy się do niego wchodzi, podłoga skrzypi i ugina się pod przechodzącymi osobami. Elewacja jest częściowo z azbestu, co nie jest dobre dla zdrowia.

– To dla nas źródło zażenowania i wstydu. Cieszę się, że kończy się pewien etap i wreszcie ta siedziba przejdzie do historii. Dziś budynek inspekcji to brak elementarnych standardów bezpieczeństwa i wątpliwa estetyka. Chichot losu, że chodzi o siedzibę jednostki administracji rządowej zajmującej się… wymogami higieniczno-sanitarnymi i bezpieczeństwem zdrowotnym – uważa Tomasz Augustyniak.

Na zdj. Tomasz Augustyniak, PWIS w Gdańsku. Fot. Joanna Matuszewska

Dodaje, że od kilku lat inspekcja zaprzestała inwestować w siedzibę, bo trwały starania o środki na budowę nowej. – Każda złotówka podatnika zainwestowana w stary budynek, byłaby złotówką zmarnowaną – tłumaczy Tomasz Augustyniak.

BUDOWA NOWEGO NA STARYCH FUNDAMENTACH

Po 6 latach starań udało się zdobyć 5 mln złotych z budżetu państwa. Jest już pozwolenie na budowę, wyłoniony został też wykonawca i nieodwołanie pod koniec marca rozpoczyna się inwestycja. – Budowa ma mieć dwa etapy, do końca 2019 roku powinniśmy mieć budynek w stanie surowym. Jeśli uda się jeszcze w tym roku zdobyć środki na drugi etap, to chcielibyśmy całość zakończyć jak najszybciej – dodaje szef inspekcji.

Nowy budynek będzie miał trzy kondygnacje. Na każdą z nich dostać się będą mogły osoby niepełnosprawne, bo znajdzie się w nim winda, której teraz brakuje. Na czas inwestycji pracownicy zostaną przeniesieni do pobliskich innych budynków sanepidu oraz do szpitala zakaźnego.

Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj