Leżał w śmietniku, przysypany popiołem. Na szczęście udało się go uratować. Policja zatrzymała jednego mężczyznę

Trzy tysiące złotych nagrody za ustalenie sprawcy znęcania się nad psem chcą zebrać pracownicy chojnickiego schroniska dla zwierząt. Zbiórka już została uruchomiona w internecie. Jeżeli pieniędzy będzie więcej, środki zostaną przeznaczone na leczenie bestialsko okaleczonego zwierzęcia.

AKTUALIZACJA 

Policjantom z Chojnic udało się zatrzymać mężczyznę podejrzanego o skatowanie zwierzęcia. To 63-letni chojniczanin. Mężczyzna usłyszał już zarzut z ustawy o ochronie zwierząt. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policja poprzez prokuraturę wystąpiła też z wnioskiem o tymczasowy areszt.

Popiołek czuje się już odrobinę lepiej. Ma pękniętą czaszkę, obrzęk mózgu, napady padaczki i problemy z równowagą, ale już chodzi i je.

 

 

 


Chodzi o psa Popiołka. Tak nazwali go pracownicy schroniska po tym, jak został on znaleziony w śmietniku. Do zdarzenia doszło w poniedziałek na ulicy Zielonej w Chojnicach. Pies był zamknięty w worku i przysypany popiołem.

– To bestialstwo i zasługuje na najwyższą karę – tak całą tę sytuację określa Hanna Jaworska z chojnickiego schroniska dla zwierząt. – W tej chwili dzwoni mnóstwo ludzi. Wiele osób chce pomóc, wspierając finansowo leczenie tego pieska. To jest bardzo pozytywne. Dla osoby, która wskaże właściciela pieska, a najlepiej sprawcę tego czynu, na pewno będzie nagroda – dodaje Jaworska.

 
ZNALEZIONY W ŚMIETNIKU

 
Zwierzę w śmietniku znaleźli pracownicy sprzątający miasto. Pies jest już w schronisku i pod opieką weterynarzy. 

Adres internetowy, pod którym prowadzona jest zbiórka, to https://zrzutka.pl/92rjgr.

 

Dariusz Kępa/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj