– Rząd Jana Olszewskiego był rządem przełomowego znaczenia. Mimo że trwał krótko, to jednak wyznaczył pewną drogę. Ta droga została zatrzymana aż na 13 lat, ale pozostała częścią polskiej polityki i została znowu podjęta – powiedział w piątek w radiowych „Sygnałach dnia” prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kaczyński był pytany w piątek w radiowej Jedynce o ocenę rządu Jana Olszewskiego. Prezes PiS podkreślił, że mimo iż rząd ten trwał tylko pięć miesięcy i był rządem mniejszościowym, to okazał się skuteczny i „załatwił pewne sprawy”.
– Na czele trzeba wymienić sprawę, która miała decydujące znaczenie dla naszej przyszłości, chodzi o bazy rosyjskie w Polsce. Był pomysł ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsy, żeby tam były spółki polsko-rosyjskie. W istocie to był pomysł rosyjski, tylko przyjęty przez Wałęsę – mówił Kaczyński.
Według niego „gdyby tak było, to w istocie mielibyśmy do czynienia ze swego rodzaju kontynuacją obecności rosyjskiej w Polsce ze wszystkimi tego konsekwencjami, także odcięcia od Zachodu, także w wymiarze militarnym”. – To była bardzo ważna decyzja i przypomnę, że to właśnie po tej decyzji prezydent Wałęsa przekazał do Sejmu list z żądaniem dymisji premiera Olszewskiego – dodał lider PiS.
Kolejna sprawa – kontynuował – to „podniesienie kwestii lustracji, a w perspektywie także dekomunizacji”. – Dalej spraw prywatyzacji. Została zatrzymana rabunkowa prywatyzacja i wreszcie kwestia związana z tym, że rozpoczął się wzrost gospodarczy. Jego przyczynami były decyzje podjęte jeszcze wcześniej, ale wbrew zapowiedziom – bo przecież polityka rządu Jana Olszewskiego miała rujnować polską gospodarkę – to był właśnie czas, kiedy po dwóch latach spadku zaczął się wzrost, który trwa po dziś dzień – powiedział prezes PiS.
– To już samo przez się jest dorobek wystarczający, żeby na tle tych rządów, które były przed i które były później, aż przynajmniej do 2005 roku, uznać, że to był rząd o ogromnej wadze. Ale przede wszystkim chodzi o to, że przedstawiono inną wizję Polski. Pan premier postawił pytanie „Czyja będzie Polska?” i odpowiedziano na to pytanie: to ma być Polska Polaków, obywateli, Polska zupełnie inna niż ta – jak sądzę, przy nieświadomości ogromnej większości obywateli – budowana po 1989 roku – stwierdził Kaczyński.
– Dlatego to był rząd przełomowego znaczenia. Mimo, że trwał krótko, to jednak wyznaczył pewna drogę. Ta droga została zatrzymana aż na 13 lat, ale pozostała częścią polskiej polityki, polskiego życia publicznego, polskiej pamięci, przynajmniej dla części polskiego społeczeństwa i została znowu podjęta – ocenił lider partii rządzącej.