Mężczyzna, który zdaniem śledczych okradł jubilera w centrum Gdańska, został zatrzymany. To 37-letni recydywista. Podejrzany już usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu 7,5 więzienia.
Według ustaleń policji, mężczyzna z jednego ze stoisk na Głównym Mieście ukradł biżuterię z bursztynu wartą ponad 4,5 tys. zł. Wkrótce potem sprzedał łup przypadkowej osobie.
PODWYŻSZĄ MU KARĘ?
– Kryminalni szybko wpadli na jego trop. 37-latek spędził noc w policyjnym areszcie, a potem usłyszał zarzut kradzieży, której dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Dlatego właśnie grozi mu kara zawyżona o połowę – poinformowała aspirant Karina Kamińska z gdańskiej komendy.
Policja przypomina jednocześnie, że kupno skradzionego przedmiotu to przestępstwo paserstwa. Grozi za to 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mkul