Będą kolejne opóźnienia w rozbudowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Gniewie. Prace miały zakończyć się we wrześniu. Nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwają.
Wykonawca chce przesunąć termin zakończenia inwestycji na lipiec tego roku. Oczekuje też dodatkowych środków na prowadzone od roku prace grożąc zejściem z budowy. Chodzi o kwotę blisko 1,5 mln złotych.
– Ratusz już wcześniej dopłacał do inwestycji – przypomina burmistrz Gniewa Maciej Czarnecki. Miasto musiało dołożyć pół miliona złotych ze względu na poszerzenie zakresu prac. Trzeba było wybudować drogi pożarowe i parking. Sama rozbudowa szkoły miała kosztować prawie 4,5 mln złotych. – Dziś nie mamy w budżecie oczekiwanych od nas pieniędzy. Musielibyśmy zrezygnować z zaplanowanych remontów lokalnych dróg – dodaje Czarnecki.
BRAKUJE POSADZEK
W dobudowanym budynku położono już instalację elektryczną oraz wodno-kanalizacyjną. Nie ma jednak posadzek. – Niewiele zostało, żeby zakończyć budowę. Pozostaje nam jedynie czekać – mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Mirosław Narloch. – Niestety trwające prace utrudniają nam funkcjonowanie. Plac budowy jest ogrodzony, a to zabiera nam dużą przestrzeń w sąsiedztwie boiska – dodaje.
NIE ZNAJĄ PRZYCZYN OPÓŹNIENIA
Wykonawca prac nie wypowiada się na temat przyczyn opóźnienia. – Wygląda to tak, że firma albo nagle przyspiesza prace, albo na placu budowy nikogo nie ma. To dla nas niepokojące – mówi burmistrz Maciej Czarnecki.
ZDECYDUJĄ KTO DOKOŃCZY BUDOWĘ
Na czwartek zaplanowano spotkanie władz miasta z wykonawcą. Ma na nim zapaść decyzja o tym kto i w jakim terminie dokończy inwestycję. Szkoła Podstawowa nr 1 w Gniewie ma powiększyć się o prawie 500 metrów kwadratowych. W dobudowanym budynku oprócz sal lekcyjnych powstanie m.in. kuchnia ze stołówką i sala gimnastyczna. Będzie w nim także winda, która ułatwi poruszanie się po szkole dzieciom z klas integracyjnych. Powstanie również łącznik pomiędzy starym i nowym budynkiem gniewskiej podstawówki.
Wojciech Stobba/mkul