Nie ma zgody na samowolne działanie dewelopera. Po sygnałach od mieszkańców interweniował prezydent Sopotu

otwarte przejscie okrzei sopot 5x8

Mieszańcy ulicy Okrzei w Sopocie zostali zaskoczeni budową płotu odgradzającego ulicę od przejścia do Sopockich Błoni. Wcześniej miasto obiecywało, że przejście pozostanie, pomimo że teren został sprzedany firmie Invest Komfort, która zamierza wybudować tam osiedle. Prezydent Sopotu wysłał w tej sprawie pismo do dewelopera. Płot usunięto.

 

Robotnicy wykonujący prace dla firmy Invest Komfort postawili blaszany płot zagradzający drogę z ulicy Okrzei w kierunku ulicy Polnej. Droga ta prowadzi do pobliskich terenów zielonych – Sopockich Błoni. Mieszkańcy byli zaskoczeni i o sprawie poinformowali reporterów Radia Gdańsk oraz TVP3 Gdańsk.  

 

Jak mówią, takiej sytuacji obawiali się już wtedy, gdy dowiedzieli się, że obydwie działki u wylotu ulicy zostały wykupione przez dewelopera, który na jednej z nich wybudował osiedle, a na drugiej dopiero zamierza.

„RZĄDZI DEWELOPER”

– Rządzi deweloper, a tu mieszka dużo starszych ludzi. Nadkładanie pół kilometra, żeby dojść nad strumień, gdzie można posiedzieć na ławeczkach, to dla niektórych bardzo duży, wręcz niewykonalny wysiłek – mówi pani Iwona, mieszkająca na osiedlu Kolejarz przy ulicy Okrzei.

Niezadowolenie wyrazili też mieszkańcy ulicy Polnej. Ich zdaniem brak drogi ogranicza możliwość przejścia do ulicy 3 Maja, gdzie znajdują się pobliskie sklepy.

– To idiotyczne, że stoimy przy domu, który znajduje się na ulicy Okrzei, a do którego trzeba iść z ulicy Okrzei na około. W przyszłości pewnie będzie trzeba skakać przez bloki – mówi jeden ze spacerowiczów, spędzający czas przy zbiorniku retencyjnym.

ULICA CZY PRZEJŚCIE?

Plotki o zamknięciu ulicy pojawiły się w ubiegłym roku wraz z ogrodzeniem działki, na której ma stanąć osiedle i stopniowo zaczęły się nasilać. Wcześniej na działce znajdowały się ogródki działkowe, a po ich zamknięciu zaniedbana, ale otwarta przestrzeń zielona. Przed laty zbierano nawet podpisy, by powstał tam „park Karlikowski” (od nazwy dzielnicy Karlikowo).

– Przez lata w planach zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu miała być ulica. Tej ulicy ma nie być. Trudno ludziom powiedzieć, sprzedaliśmy ulicę. Najpierw więc zmienia się plan zagospodarowania, potem mówi się, że będzie otwarta droga, ale jedynie rowerowa oraz chodnik. Potem nagle drogę się zamyka, a budowlańcy mówią nam, że prace potrwają dwa lata. Co więcej, wyciąć trzeba około 60 drzew, które znajdują się na działce – mówi radny osiedla Kolejarz Jakub Świderski.

PREZYDENT REAGUJE

We wtorek nasz reporter poprosił o komentarz urzędników oraz przedstawicieli dewelopera.

– Zgodnie z uchwalonym w 2017 roku planem miejscowym, pomiędzy ulicami Karlikowską a Stefana Okrzei jest wpisany w plan i musi być ogólnodostępne przejście piesze z dopuszczeniem lokalizacji ścieżki rowerowej. Inwestor nie miał prawa samowolnie tego przejścia zamknąć. Prezydent wystosował do inwestora pismo, w którym nakazuje, by płot został natychmiastowo rozebrany – mówi Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu.

Przedstawiciele Invest Komfortu poprosili w środę o czas na sformułowanie komunikatu, który został przysłany w czwartek. Mieszkańcy chcieli się dowiedzieć, jakie konkretnie prace rozpoczęły się na terenie ogrodzonej działki. Miasto potwierdziło jedynie, że nie może to być wycinka drzew, bo jeśli tak, to byłaby ona niezgodna z prawem.

– Inwestor dopiero jakiś czas temu złożył wniosek i procedura dotycząca pozwolenia na wycinkę drzew jest w toku – mówi Anna Dyksińska.

Jak poinformowała w czwartek rano mieszkanka osiedla Kolejarz, ogrodzenie oddzielające drogę zostało rozebrane.

Po interwencji mieszkańców i miasta, przejście zostało otwarte. Fot. Wiesław Musiał, mieszkaniec Okrzei

OŚWIADCZENIE INWESTORA

– Ścieżka, którą do tej pory odbywał się ruch pieszy, należy do terenu Invest Komfort. Przejście to jest obecnie otwarte, ale wkrótce zostanie zamknięte ze względu na planowane na tym obszarze prace odwodnieniowe, polegające na wykonaniu systemu retencyjnego. Będzie on wspomagał przyjmowanie nadmiaru wody podczas intensywnych opadów deszczu. Dzięki tym pracom ryzyko zalewania, które nękało pobliskie budynki, znacznie zmniejszy się, co będzie służyło bezpieczeństwu okolicznych mieszkańców.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, docelowo ciąg pieszo-rowerowy będzie miał charakter ogólnodostępny i będzie służył komunikacji mieszkańców sąsiednich budynków z terenami zielonymi – pisze Marta Szymczak, rzecznik Invest Komfortu.

Przy okazji Invest Komfort przypomina o wyróżnieniu w międzynarodowym konkursie: „Inwestycja Okrzei Sopot zdobyła prestiżową nagrodę FIVE STAR w międzynarodowym konkursie European Property Awards 2018-2019. Osiedle Invest Komfort zwyciężyło w kategorii Residential Development, stając się najwyżej ocenioną inwestycją w Polsce i jedną z czterech najlepszych w Europie.”

KOMENTARZ AUTORA

Sprawa wydaje się błaha, jednak nieufność mieszkańców oraz niechęć części z nich wobec nowych osiedli jest zjawiskiem, które zdaje się w Sopocie narastać. Powodem może być zbyt mała integracja z lokatorami nowych domów, czemu nie sprzyja m.in. właśnie grodzenie się.

Obawy mieszkańców w szerszym kontekście można powiązać ze zjawiskiem gentryfikacji. Tym terminem w socjologii urbanistycznej określano rewitalizację centrów miast i towarzyszące temu zmiany. Obecnie używa się go, mówiąc o komercjalizacji dzielnic zdominowanych przez osoby o wyższym statusie materialnym. Jest to proces, który wywołuje napięcia społeczne. Droższe mieszkania, lokale usługowe nastawione na bogatą klientelę, w końcu także różnice w stylu życia sprawiają, że dotychczasowi mieszkańcy zaczynają się czuć ludźmi drugiej kategorii. Dlatego obaw o coś tak błahego jak ścieżka nie warto lekceważyć, może to być bowiem przejaw większego problemu.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj