Trwa wielki remont dachu zamku w Sztumie. Pogoda sprzyja, dlatego wykonawca przewiduje zakończenie prac jeszcze w tym miesiącu.
– Wymiana dachu była dla nas priorytetem. Od końca XIX wieku dachy skrzydeł północnego i wschodniego były remontowane tylko częściowo. Przy silniejszych powiewach wiatru dachówki spadały. Kiedy w ubiegłym roku udostępniliśmy zamek zwiedzającym, część dziedzińca musiała być odgrodzona ze względów bezpieczeństwa – mówi Bogumiła Omieczyńska, kierownik zamku w Sztumie.
Remont rozpoczął się na początku stycznia i zgodnie z umową ma potrwać do połowy kwietnia. Sprzyjająca pogoda być może pozwolić dokończyć go jeszcze w marcu. – W tym tygodniu kończymy prace ciesielskie. Pozostanie przebudowa kilku kominów i montaż dachówki karpiówki – dodaje kierownik budowy Sebastian Gorczyca.
PRZEPIĘKNIE POŁOŻONY ZAMEK
Remont generalny dachu kosztuje około 1,5 mln złotych i jest finansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wykonawca ma doświadczenie w pracy z zabytkami. Firma zajmowała się już m.in. gmachem Urzędu Miejskiego w Szczecinie oraz pałacem w Wilanowie. – Zamek w Sztumie jest przepięknie położony. Znajduje się na wzgórzu pomiędzy dwoma jeziorami. Ma duży potencjał turystyczny –podkreśla Sebastian Gorczyca.
ZAWILGOCONE MURY I GRZYB
Wnętrza skrzydeł północnego i wschodniego nie będą jednak jeszcze udostępnione zwiedzającym. Pomieszczenia przez długi czas nie były ogrzewane. Mury są zawilgocone, a w środku jest grzyb.
W przyszłości w dwóch neogotyckich skrzydłach z XIX wieku znajdzie się ekspozycja poświęcona historii sztumskiego zamku w okresie od pierwszego rozbioru Polski do roku 1945.
Wojciech Stobba/pOr