Nawet 80 tysięcy kobiet może od początku marca starać się o tak zwaną emeryturę matczyną. Rządowy program Mama 4 plus właśnie wszedł w życie i zakłada między innymi specjalną emeryturę dla matek, które wychowały przynajmniej czwórkę dzieci.
Emerytura została ustanowiona na poziomie równym najniższej krajowej emeryturze, czyli 1100 złotych brutto.
WALKA Z WYKLUCZENIEM
Jak podkreśla poseł Janusz Śniadek, program Mama 4 plus to kolejna forma wsparcia dla rodzin wielodzietnych. – Jest on pomyślany jako walka z wykluczeniem pewnych grup społecznych, niezwykle ważnych w kontekście rozwoju kraju. Mam tu na myśli przede wszystkim rodziny wielodzietne, w których matki rezygnują z pracy zawodowej na rzecz wychowania dzieci. To powodowało, że po osiągnięciu wieku emerytalnego nie posiadały uprawnień do świadczeń lub miały je w ograniczonym stopniu. Teraz to zmieniamy – mówił.
NIE TYLKO DLA MATEK
Prawo do świadczenia mają kobiety, które urodziły co najmniej czworo dzieci, nawet jeśli nigdy nie pracowały. Świadczenie ma być również przyznawane ojcu – w przypadku śmierci matki dzieci albo porzucenia dzieci przez matkę.
Wnioski o przyznanie tzw. emerytury matczynej składać można w ZUS oraz KRUS. Konieczne jest dołączenie aktów urodzenia dzieci. Według wstępnych szacunków, program Mama 4 plus będzie kosztować budżet Państwa około 10 miliardów złotych rocznie.
Marcin Lange/pOr