Nie będzie wybiegu dla psów w Gdańsku Oliwie. Pomysł rady dzielnicy, by wybieg powstał przy wejściu do lasu, w rejonie skrzyżowania ulic Polanki i Tetmajera, nie zostanie zrealizowany. To efekt protestów rowerzystów, jeżdżących na tzw. BMX-ach.

Jak mówi zawodnik Beniamin Zaremba, w promieniu kilkudziesięciu kilometrów nie ma tak profesjonalnie przygotowanego toru do ćwiczeń, jak ten w Oliwie. – Bez tego miejsca nigdy nie zacząłbym jeździć i skakać. Wiele osób, które tutaj przyjeżdża, najczęściej jest w dużym szoku, jak dobrze ten tor wygląda. Zajawka rozpiera ich na tyle, że zaczynają jeździć i trenować – mówi i dodaje, że według niego wybiegi na psów nie powinny powstawać na skraju dzielnicy, tylko w centrum. – Szczególnie nie powinny powstawać w lesie, ale jak widać, opinie się różne – podkreśla.

PODPISAŁY SETKI OSÓB

Petycja (dostępna >>>TUTAJ), którą Beniamin Zaremba i twórca toru Piotr Kołodziej zamieścili w internecie, została podpisana przez ponad 300 osób. – Stwierdziliśmy, że to jest ostateczne wyjście, tak żeby pokazać panu Tomaszowi Strugowi z rady dzielnicy, który wyszedł z inicjatywą stworzenia wybiegu, jak wygląda sytuacja i jak duże jest zainteresowanie tym miejscem. Podpisują się ludzie z całej Polski, nie tylko Trójmiasta. Jeśli pozbędziemy się tego toru, to nikt takiego drugiego nie stworzy. A zaznaczmy, że BMX jest obecnie sportem olimpijskim – dowiadujemy się od zawodnika.

„NIE” DLA TORU NA ŻWIROWNI

Radny Tomasz Strug zaproponował zawodnikom, by tor przenieść wgłąb lasu, na teren tzw. Żwirowni. Rowerzystom nie podoba się również i ta propozycja. – Posiadamy pewną wiedzę na temat tego terenu. On jest dzierżawiony przez jedną z firm, więc wątpię, że miasto Gdańsk chciałoby oddać go nam za darmo. Często odbywają się tam też libacje alkoholowe, spotykają się ludzie, palą ogniska. To raczej nie pomagałoby w utrzymaniu toru w idealnej kondycji – twierdzi Beniamin Zaremba.

Jak potwierdził w rozmowie z reporterką Radia Gdańsk radny Oliwy Tomasz Strug, nie będzie on po raz trzeci składał do budżetu obywatelskiego projektu wybiegu dla psów w miejscu toru dla BMX-ów.

Dominika Raszkiewicz