Mieli wyłudzać kredyty na przypadkowe osoby. Szesnaście osób podejrzanych

Szesnaście osób podejrzanych, a siedem tymczasowo aresztowanych w sprawie wyłudzeń kredytów na przypadkowe osoby w Słupsku. Liczba poszkodowanych może sięgnąć nawet kilku tysięcy osób. Prokuratura Okręgowa w Słupsku wciąż zbiera dowody w tej sprawie. Wstępnie liczbę poszkodowanych szacuje się na ponad tysiąc osób. Grupa, której przewodziła 35-letnia mieszkanka Słupska, została rozbita w październiku ubiegłego roku. Wtedy zatrzymano dziesięć osób. Teraz liczba podejrzanych o przestępstwa finansowe oraz fałszowanie dokumentów to już szesnaście osób. Siedem z nich jest tymczasowo aresztowanych.

 
WYŁUDZILI OKOŁO DWÓCH MILIONÓW

Proceder był prosty. 35-letnia kobieta namawiała współpracowników do zakładania firm pośredniczących w udzielaniu pożyczek. Następnie fałszowano wnioski kredytowe i pożyczkowe, a następnie wysyłano je do firm oraz banków w całym kraju. Wyłudzono około dwóch milionów złotych, wykorzystując dane osobowe przypadkowych często osób.

Oprócz skutecznych wyłudzeń, śledczy ustalili, że w co najmniej kilku tysiącach przypadków mogło dojść do usiłowania wyłudzenia pieniędzy, a to znacznie poszerza krąg poszkodowanych. – Śledztwo jest rozwojowe, nie wiem, kiedy je zakończymy – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.

Sąd Okręgowy w Słupsku o trzy miesiące przedłużył tymczasowe aresztowanie dla dwóch kobiet zamieszanych w proceder: Darii B. i Krystyny P. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia.

Przemysław Woś/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj