Były olbrzymie nerwy, ostatnia faza porodu i… korek. Na szczęście byli też policjanci [FILM]

Mąż wiezie rodzącą żonę, ale korek uniemożliwia im dalszą podróż. Z pomocą przychodzą funkcjonariusze, którzy radiowozem na sygnale przewożą ją do szpitala. To nie scenariusz filmu ze szczęśliwym zakończeniem, a prawdziwe wydarzenia ze środowego popołudnia w Gdańsku.

Policjanci z gdańskiej drogówki podjęli nietypową interwencję. Funkcjonariuszy o pomoc poprosił kierowca toyoty, który wiózł w samochodzie rodzącą żonę. Kobieta była już w ostatniej fazie porodu, ale wzmożony ruch aut na al. Grunwaldzkiej w kierunku centrum Gdańska uniemożliwiał rodzinie dojechanie na czas do szpitala.

PRZEZ GDAŃSK NA SYGNALE

Policjanci podjęli decyzje o przewiezieniu rodzącej kobiety radiowozem do szpitala. Tuż za skrzyżowaniem al. Grunwaldzkiej z ul. Abrahama przyjęli ją do swojego auta. Funkcjonariusze na sygnałach zapewnili bezpieczny i szybki przejazd do placówki medycznej. a tam kobieta trafiła prosto na salę porodową.

mrud/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj