Gdynia dofinansowuje zakładanie ogrodów deszczowych, ale brakuje na nich chętnych. Na wybudowanie ekologicznej konstrukcji pozwalającej zagospodarować deszczówkę, miasto daje nawet 10 tys. zł dotacji.
Program obowiązuje od czerwca ubiegłego roku, ale póki co miejska kasa nie została zbyt mocno uszczuplona. Urzędnicy nie przyznali dotąd żadnej dotacji. Dlaczego? Po prostu nie wpłynął ani jeden wniosek.
– To prawda, żadnej dotacji dotąd nie udzieliliśmy. Przede wszystkim jednak dlatego, że te przyznajemy już po wykonaniu inwestycji, w oparciu o przedstawione faktury – mówi Dorota Marszałek-Jalowska z wydziału ochrony środowiska w gdyńskim ratuszu. – Inna sprawa, że zapytań od mieszkańców w tej sprawie jest całkiem sporo i myślę, że w tym roku dotacje na ogrody deszczowe będą już wypłacane – dodaje.
10 TYSIĘCY
Przykładowy ogród deszczowy znajduje się na Infoboksie u zbiegu ulic Świętojańskiej i 10 Lutego. O środki na jego założenie mogą się starać właściciele domów jednorodzinnych oraz wspólnoty mieszkaniowe. Dofinansowanie wynieść może 60 procent inwestycji, ale nie więcej niż 10 tysięcy złotych. Środki na ten cel pochodzą z opłat środowiskowych.
Marcin Lange/mkul