Rybacy z Zalewu Wiślanego mają szansę na ponad pół miliona złotych dofinansowania. Wystarczy kilka prostych kroków

Rybacy pracujący na Zalewie Wiślanym mają szansę na nawet 600 tys. zł unijnego dofinansowania za prowadzenie działalności. – Dotacje można dostać za nowe działania, tzw. wartość dodaną – mówi doktor Marcin Kazimierczuk z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Olsztynie.

– Jeżeli rybak nie tylko złowi rybę, ale także ją przetworzy, czyli np. uwędzi, zamrozi, oczyści i sam dowiezie samochodem chłodnią do sklepu czy restauracji, wtedy może dostać dotacje na niezbędny sprzęt. Chodzi o wyeliminowanie pośredników – dodaje Marcin Kazimierczuk.

NIEKTÓRZY ZŁOŻYLI JUŻ WNIOSKI

– My już złożyliśmy wnioski, koleżanka właśnie czeka i na dniach ma dostać samochód chłodnię – mówią Teresa Rukształ i Paweł Kozioł z Lokalnej Grupy Rybackiej Zalewu Wiślanego. 

Lokalna Grupa Rybacka Zalewu Wiślanego oferuje także pomoc w przygotowaniu wniosku. Można je składać do 27 kwietnia.

Marek Nowosad/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj