Ponad 300 wyjazdów strażaków i prawie 150 interwencji ratowników. Silny wiatr na Pomorzu to nie jest jedyny problem

Ponad 300 wyjazdów strażaków do walki z żywiołem na Pomorzu. We wtorek w związku z silnym wiatrem ratownicy od rana interweniowali 145 razy.

Jak powiedział Radiu Gdańsk brygadier Marian Hinca, były to przypadki wiatrołomów, uszkodzonych konstrukcji dachów i zerwanych reklam. Nikomu nic się nie stało. Na przykład w Nowęcinie koło Łeby drzewo przewróciło się na budynek, uszkodziło dach i metalowe ogrodzenie.

 

 

drzewko2

 

drzewko3

 

Fot. OSP Łeba

WALCZĄ Z SUSZĄ

Kolejnym poważnym zagrożeniem, z jakim walczą ratownicy, są skutki suszy. W przypadkach pożarów lasów ratownicy interweniowali 25 razy. Najwięcej w powiecie bytowskim, między innymi w miejscowościach Zapceń, Pomysk Mały, Upiłka i Podwilczyn. W każdej z akcji uczestniczyło kilka zastępów ratowników. Strażacy z Pomorza pomagają także gasić pożary lasów w sąsiednim województwie i powiecie szczecineckim. Natomiast 80 wtorkowych akcji dotyczyło pożarów traw.

W OCZEKIWANIU NA PIERWSZY DESZCZ

Na Pomorzu mocno wiać będzie do wtorkowego wieczora, choć, jak zaznaczają synoptycy, porywy osłabną tylko z około 80 do 55 km/h. Grosze wiadomości odnośnie do suszy. Najbliższe szanse na choć niewielki i pierwszy od prawie miesiąca deszcz w czwartek lub piątek.

Sebastian Kwiatkowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj