Potężna pogłębiarka morska Leiv Eriksson wpłynie na Zatokę Gdańską w połowie czerwca. Maszyna-kolos będzie pogłębiać tory wodne do Portu Północnego. Jednostkę będzie można zobaczyć m.in. z plaży na Stogach.

Pogłębianie torów wodnych w portach to nic nadzwyczajnego. Jednak gdy wykonują to najpotężniejsze maszyny na świecie, czynność ta nabiera innego znaczenia. Taką właśnie maszynę będzie można zobaczyć od czerwca tego roku na Zatoce Gdańskiej. Z holenderskiej firmy Jan de Noul przypłynie kolos, dla którego nawet najbardziej skomplikowane prace morskie nie stanowią najmniejszej przeszkody.

WIĘKSZA NIŻ DWA BOISKA

Potężna pogłębiarka Leiv Eriksson, która może wybierać pokłady z dna morskiego z głębokości 155 m, została zwodowana w 2010 r. Jednostka o długości 225 m, czyli ponad dwóch boisk piłkarskich, i szerokości 43 m, wyposażona jest w silniki o łącznej mocy 46,5 tys. kW.

– Przybliżona, zupełnie wstępna data wpłynięcia jednostki, to pierwsza dekada czerwca tego roku – mówi Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.

Pogłębiarka Leiv Eriksson to będzie jedna z większych tego typu jednostek na Bałtyku. Obecnie jest na Morzu Śródziemnym.

fot. jandenul.com

POGŁĘBIANIE TORU WODNEGO

Pogłębiarka ma umożliwić budowę nowego falochronu i przebudowę tych już istniejących. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo statków wpływających i wypływających przez nowo powstałe wejście wschodnie do Portu Północnego.

Dzięki budowie nowych torów wodnych zwiększy się przepustowość żeglugi. Aktualnie statki poruszają się tam jednokierunkowo, ponieważ tor podejściowy nie uwzględnia mijania się dwóch jednostek. Po zakończeniu prac duże statki będą mogły korzystać z ruchu dwukierunkowego.

Inwestycja prowadzona jest w ramach projektu „Modernizacja toru wodnego do Portu Północnego w Gdańsku” i ma wynieść 161 milionów złotych. Unijne dofinansowanie z Programu Infrastruktura i Środowisko pokryje około 85 proc. kosztów projektu i wyniesie prawie 137 mln zł.

Planowany termin zakończenia modernizacji to koniec kwietnia 2020 roku.

Maciej Naskręt