Pielęgniarka chora na odrę w szkole na gdyńskim Wiczlinie. Miała kontakt z wieloma uczniami. Sanepid w akcji

Podejrzenie zachorowania na odrę u szkolnej pielęgniarki stwierdzono w niedzielę. Dzień później to się potwierdziło i kobieta, która nie była szczepiona, trafiła na oddział zakaźny jednego z trójmiejskich szpitali.

Kilka dni wcześniej w szkole pojawiło się podejrzenie wszawicy i pielęgniarka przebadała większość uczniów. – W tym czasie pracownica szkoły mogła już zarażać – mówi Tomasz Kiliński, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Gdyni.

NIE WSZYSTKIE DZIECI BYŁY SZCZEPIONE

– Wyselekcjonowaliśmy grupę 261 uczniów i pracowników szkoły, z którymi kobieta mogła mieć bezpośredni kontakt. Do wczoraj udało nam się skontaktować z rodzicami wszystkich uczniów. Przeprowadziliśmy z nimi wywiad epidemiologiczny i poinformowaliśmy o działaniach, jakie trzeba podjąć w przypadku wystąpienia objawów zarażenia odrą. Z naszych informacji wynika, że z grona osób narażonych na zarażenie się tą chorobą, troje dzieci nie jest szczepionych, a w jednym przypadku mamy takie podejrzenie – dodaje Tomasz Kiliński.

CHOROBA JEST BARDZO ZARAŹLIWA

Odra jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych wieku dziecięcego. Według szacunków, jedna osoba chora przebywająca wśród populacji nieszczepionej jest w stanie zarazić nawet kilkanaście kolejnych osób. Przypadek w SP nr 37 na Wiczlinie jest dziesiątym zdiagnozowanym zachorowaniem na odrę w tym roku w Gdyni. Jeszcze kilka lat temu takie przypadki nie występowały.

Marcin Lange/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj