W aucie pozostawionym w pełnym słońcu jest jak w piekarniku. Nasz reporter Grzegorz Armatowski postanowił sprawdzić, jak w takich warunkach zachowuje się ludzki organizm.

Grzesiek spędził w zamkniętym samochodzie 10 minut. W środku było ponad 60 stopni Celsjusza. Pozostawienie człowieka czy zwierzęcia w takich warunkach – w najlepszym przypadku – może skończyć się odwodnieniem. Gorszy scenariusz to udar mózgu, a nawet śmierć.

Prosimy nie próbować tego na własną rękę, bo doświadczenie odbyło się pod okiem lekarza i ratownika medycznego z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku. 

Za pomocą specjalnego sprzętu można było monitorować funkcje życiowe organizmu cę naszego reportera (Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment)

Posłuchaj całej „gorącej” relacji Grzegorza Armatowskiego: