Przemoc w jednym z gdańskich przedszkoli? Mama: „Syn zachowuje się inaczej”. Dyrektor: „Ja widzę problem nie z dziećmi, a z rodzicami”

Czy w Przedszkolu nr 73 na gdańskim Suchaninie dochodziło do przemocy? Sprawdza to policja i prokuratura. Rodzice wychowanków najmłodszej grupy twierdzą, że ich dzieci były między innymi popychane, wystawiane w ciemności, zaklejano im usta taśmą. Wychowawczyni, która miała stosować przemoc prowadziła grupę maluchów od września 2018 do kwietnia 2019. „SYN ZACHOWUJE SIĘ INACZEJ”

– Rodzice byli zaniepokojeni, że dzieci przychodzą z bolącymi rączkami, że cały czas panikują i mimo początkowej ekscytacji nowym miejscem nie chcą dalej chodzić do przedszkola – opowiada pani Magda, mama czteroletniego Eryka, który uczęszcza do grupy maluchów w placówce. Sama zauważyła, że syn zachowuje się od jakiegoś czasu inaczej, zamyka się w sobie i zaciska piąstki.

Wcześniej wychowawczyni napisała opinię o chłopcu w ramach Oceny Funkcjonowania Dziecka w Grupie Trzylatków. Wynikało z niej, że jego samodzielność jest na bardzo niskim poziomie, że słabo nawiązuje kontakty z dziećmi, nie potrafi zinterpretować tego, co mówią do niego dorosłe osoby i że występuje u niego echolalia. – Ta opinia jest napisana agresywnie i bardzo mnie zdziwiła – mówi pani Magda. Zaprowadziła dziecko do poradni psychologiczno-pedagogicznej. – Tam panie stwierdziły, że syn może mieć zaburzenia sensoryczne, dlatego poszłam z nim na terapię. Nie stwierdzono jednak żadnych utrudnionych kontaktów, echolalii ani autyzmu, który wcześniej sugerowała pani wychowawczyni – dodaje pani Magda.

ZGŁOSZENIA BYŁY I… NIC?

Pierwsze spotkanie w sprawie niepojących zachowań dzieci i wychowawczyni odbyło się w przedszkolu w kwietniu.  Wcześniej rodzice też mieli uwagi, ale zgłaszali je ustnie. W sprawie nic się jednak nie działo. – My zgłaszaliśmy i chodziliśmy do pani dyrektor. Ona mówiła, że nie musi zgłaszać tego na policję tylko robi kuratorium – opowiada pani Magda. Rodzice mają żal do dyrektorki za opieszałość i jak twierdzą „zamiatanie wszystkiego pod dywan”. – Rodzice przyznawali, że dało się zauważyć, że wychowawczyni miała wcześniej duże względy u dyrektorki i mogła robić wszystko w tym przedszkolu – twierdzi pani Magda.

DYREKTOR WYJAŚNIA

Dyrektor przedszkola Marta Sąpór w rozmowie z Radiem Gdańsk tłumaczy, że procedura wyjaśnienia całej sprawy została wszczęta zaraz po zgłoszeniu przez rodziców o podejrzeniu stosowania przemocy wobec dzieci. – Podjęłam wstępne działania, zabezpieczyłam też dzieci i zgłosiłam sprawę do Komisji Dyscyplinarnej, kuratorium i Wydziału Rozwoju Społecznego – informuje M. Sąpór.

W placówce przez kuratora oświaty została przeprowadzona kontrola interwencyjna. – Dyrektor zgłosił też sprawę na policję, zachował się w sposób prawidłowy, zgodnie z tym co mówią przepisy – zaznacza Monika Kończyk, pomorski kurator oświaty. Po kontroli zalecono wzmocnienie nadzoru nad pracą nauczycieli w przedszkolu i monitorowanie stanu bezpieczeństwa dzieci przez dyrekcję. 

POLICJA PODJĘŁA JUŻ DZIAŁANIA

Sama dyrektorka twierdzi, że sprawa została przez rodziców wyolbrzymiona. – Ja całą sytuację rodzicom wyjaśniałam, zajęłam się dziećmi po ich powrocie do placówki po strajku. Musiałam zastąpić automatycznie tamtą nauczycielkę. Pracowałam z dziećmi codziennie, nie zauważyłam u nich strachu. A te, które miały problemy wcześniej z adaptacją w dalszym ciągu popłakują. Ja tu widzę problem nie z dziećmi, a z rodzicami – mówi dyrektorka.

Podejrzeniem stosowania przemocy w przedszkolu ma zająć się prokuratura. Na razie działania prowadzi policja. – 12 czerwca policjanci przyjęli zawiadomienie o znęcaniu się fizycznym i psychicznym przez pracownika jednego z przedszkoli nad czteroletnim dzieckiem. Policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. Zebrane informacje zostaną przekazane do prokuratury, która podejmie dalsze decyzje w tej sprawie – informuje asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Zgłoszenie wpłynęło od jednej z mam, ale mogą być kolejne.

Aleksandra Nietopiel/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj