Marcin Horała pytał Donalda Tuska o raport Komisji Europejskiej. Były premier: „Nieuczciwy zabieg”

Przewodniczący Rady Europejskiej i były premier Donald Tusk w poniedziałek był przesłuchiwany przez sejmową komisję ds. VAT. Przewodniczący Marcin Horała wskazywał mu raport pokazujący dynamikę wyłudzeń VAT. Były premier stwierdzał z kolei, że dokument „jest on manipulacją”.

Przewodniczący komisji Marcin Horała zapytał byłego premiera o to, czy analizował dane, które pojawiły się w raporcie Komisji Europejskiej o rosnącej luce VAT. Podkreślił, że w 2007 roku Polska była krajem, w którym luka ta była najmniejsza, natomiast w 2015 r. była już jedną z najwyższych. Marcin Horała zaznaczył, że pod względem ściągalności poboru VAT wyprzedziły nas niemal wszystkie kraje UE. – I co więcej, we wszystkich tych państwach była gorsza koniunktura niż w Polsce – wskazał przewodniczący komisji.

– Nie będę komentował raportów, których nie mam w tej chwili na stole – odpowiedział Donald Tusk. Stwierdził, że raport, który pokazuje skalę wyłudzeń, pochodzi z 2014 r. – Zabieg, który pan stosuje, jest po prostu nieuczciwy – wskazał były premier.

Marcin Horała zaznaczył, że raport KE ukazuje dynamikę luki VAT w krajach UE w latach 2013 – 2018.

Podczas przesłuchania przewodniczący pytał także o to, czy służby specjalne informowały premiera o nasilonym zjawisku wyłudzeń VAT. – Miałem informacje o tym, że Ministerstwo Finansów podejmuje możliwie intensywną współpracę ze służbami, ale osobiście nie byłem odbiorcą jakiegoś raportu, który jednoznacznie wskazywałby na nadzwyczajną skalę, która ode mnie wymagałaby jakiejś interwencji – powiedział Donald Tusk.

WYMIANA ZŁOŚLIWOŚCI

Podczas poniedziałkowego przesłuchania wielokrotnie doszło do wymiany zdań i drobnych złośliwości między obecnym przewodniczącym Rady Europejskiej a szefem komisji Marcinem Horałą.

Poseł PiS zapytał byłego premiera o to, kto przed laty polecił mu Jacka Rostowskiego jako kandydata na ministra finansów. – Moja intuicja – odparł Donald Tusk. Potwierdził, że wówczas znał Rostowskiego jako ekonomistę. – Nie była to relacja jakaś bliska, intensywna, ale słyszałem o istnieniu Jacka Rostowskiego, spotykaliśmy się na przestrzeni lat, myślę, że od początku lat 90-tych, kilka razy. Wiedziałem o jego pracy eksperckiej, podzielałem jego poglądy gospodarcze – mówił były premier.

Marcin Horała przywołał fragment zeznań Rostowskiego przed komisją ds. VAT, w których stwierdził, że jest ekspertem od prawa podatkowego. – Nie sądzę, żeby od ministra finansów należało wymagać pełnej, eksperckiej wiedzy we wszystkich dziedzinach, które dotyczą tego resortu. Mateusz Morawiecki był wybitnym bankowcem, przynajmniej jeśli chodzi o karierę i skuteczność, a nie był specjalistą od podatków, ale ja bym z tego nie czynił akurat zarzutu – ripostował Tusk.

– Czyli to nie budziło pana wątpliwości? – upewnił się Horała. – Ja na przykład, na pana miejscu, nie przepytywałbym  Jarosława Kaczyńskiego, kto mu polecił Mateusza Morawieckiego, bo odpowiedź mogłaby być zaskakująca – odparł szef Rady Europejskiej.

PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj