Śledztwo w sprawie martwych fok w Bałtyku umorzone. Taką decyzję podjęła gdyńska prokuratura, która przez rok zajmowała się sprawą. Badała przyczynę śmierci 6 zwierząt. W 3 przypadkach stwierdzono, że było to celowe działanie człowieka, ale nie udało się znaleźć sprawców. – Przeprowadzono szereg czynności zmierzających do ustalenia sprawców przestępstwa. Przesłuchiwano świadków, uzyskano opinię po sekcji zwłok. Wszystkie zebrane dowody nie pozwoliły na wytypowanie sprawców, a w konsekwencji na postawienie zarzutów – mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Duszyński tłumaczy także, że choć sprawców nie udało się odnaleźć, nie oznacza to, że sprawa zostanie definitywnie zamknięta. – Jeżeli w przyszłości, przy okazji podobnych spraw, pojawią się nowe dowody, sprawa będzie kontynuowana.
Przedawnienie sprawy mija za 15 lat.
Grzegorz Armatowski/pOr