Czterech mężczyzn z Pomorza wyrusza na pielgrzymkę rowerową z Łeby do Santiago de Compostela. Przed nimi 3,5 tys. kilometrów, które chcą pokonać w 28 dni. W ten sposób będą się nie tylko modlić, ale także zbierać pieniądze na tworzące się w Kartuzach hospicjum.
Rowerowi pielgrzymi pojadą przez Polskę, Niemcy, Francję, aż do Hiszpanii. – Przebędą oni tak zwany szlak Jakubowy. Od Bałtyku po Atlantyk, kultywując już ponad 1000-letnią tradycję wędrówek do grobu Świętego Jakuba – mówi ksiądz Janusz Chyła, organizator wyprawy.
BĘDĄ W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH
– Jedzie nas czterech. Sami mężczyźni. Jak żartobliwie czasami mówimy: trzech księży i jeden normalny. W ten sposób pragniemy uczcić czterdziestą rocznicę pobytu Jana Pawła II w Polsce i dwudziestą rocznicę jego pobytu w Pelplinie. Oczywiście będziemy modlili się w intencji Kościoła, w intencji Europy, naszej ojczyzny, także za kapłanów. Można nas będzie także obserwować w mediach społecznościowych: na facebooku, na twitterze – wyjaśnia ks. Chyła.
STARTUJĄ W PONIEDZIAŁEK
Wyprawa wyruszy w poniedziałek 1 lipca po godzinie 7 sprzed kościoła pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła w Łebie. Wieczorem pielgrzymi dojadą do Koszalina. W środę nocować będą w Międzyzdrojach. Potem przekroczą już granicę z Niemcami.
Darczyńcy, którzy chcieliby w Polsce wesprzeć budowę hospicjum w Kartuzach, mogą wpłacać dobrowolne ofiary na konto Caritas parafii Św. Wojciecha w Kartuzach. Szczegóły na stronie internetowej. Relacje z wyprawy będziecie mogli zobaczyć TUTAJ.
Dariusz Kępa/mkul