Niepełnosprawni chcą korzystać z polskich plaż na równych prawach. Chcą mieć dostęp do wody, piasku czy restauracji. Dzisiaj nie ma takiego miejsca, które gwarantuje im to wszystko, ale jest szansa na zmiany.
Za rok w Gdańsku Brzeźnie ma być gotowa pierwsza w Polsce plaża w pełni dostępna dla niepełnosprawnych. W tej sprawie miasto i fundacja Machina Zmian podpisały dzisiaj list intencyjny.
– Chcemy, aby w każdej miejscowości nadmorskiej znalazło się miejsce, w którym ktoś, kto ma trochę inne potrzeby, mógł swobodnie z tej przestrzeni plażowej skorzystać – mówi Paulina Pohl ambasadorka projektu „440 km po zmianę”, dzięki któremu powstała plażowa inicjatywa. – Nie tylko wejść na plażę, ale spokojnie zrelaksować się, kąpać w wodzie, czyli robić to co wszyscy – mówiła.
BRAK DOSTĘPU
Pan Dawid, który porusza się na wózku, zwraca uwagę, że kładki na plażach często kończą się daleko przed wodą, a ich wysokość nie pozwala też bezpiecznie zjechać na piasek. Brakuje również wsparcia w postaci przeszkolonych do pomocy osobom niepełnosprawnym ratowników.
– Brakuje osoby, którą można poprosić o wprowadzenie do wody, brakuje takiego punktu. Mamy przecież szerokie plaże i można by coś takiego zorganizować – dodaje pani Martyna.
– Nie wystarczy tylko drewniana kładka na plażę – mówi Sylwia „Nikko” Biernacka z fundacji Machina Zmian. – Powinna być informacja o tym, jaka infrastruktura znajduje się przy którym wejściu. Co ważne, taka informacja powinna być aktualizowana – jak dojechać do tego miejsca, czy są miejsca parkingowe, czy jest przeszkolony zespół ratowników do pomocy. Zupełnie pomijane są potrzeby osób niewidomych, głuchych i z niepełnosprawnością intelektualną – mówi.
Niepełnosprawni przy wejściu nr 50 w gdańskim Brzeźnie (Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)
BRZEŹNO JAKO PIERWSZE
Pierwszym miejscem na polskim wybrzeżu, które zmieni się, by w pełni dostosować się do potrzeb osób niepełnosprawnych, ma być plaża przy wejściu nr 50 w Gdańsku Brzeźnie, gdzie jest już część infrastruktury.
– Mamy takie ambicje i intensywnie nad tym pracujemy – mówił wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski. – To są też nasze założenia, wykonywanie modelu równościowego w rzeczywistości. Morze i plaża powinny być dostępne dla wszystkich – mówił.
DZIAŁANIE WYMAGA WSPÓŁPRACY
Stworzenie plaży w pełni dostępnej nie jest inwestycją kosztowną i trudną w realizacji, ale wymaga zgrania różnych jednostek, w tym również miejskich miejskich, a także dobrej współpracy między nimi. Inicjatywa zorganizowania takiej plaży powstała w ramach projektu „440 km po zmianę”. Od ośmiu lat w czasie wakacji niepełnosprawni i wolontariusze przemierzają trasę od Świnoujścia do Piasków, mówiąc o potrzebie stworzenia takich miejsc.
Oprócz Gdańska list intencyjny w sprawie dostępnych plaż podpisała także Jastarnia.
Aleksandra Nietopiel/jr