Do Gdańska dotarł pierwszy spośród 30 tramwajów Pesa Jazz Duo, zamówionych przez spółkę Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Pojazd pojawił się pół roku później, niż zakładano. Do chwili odbioru pojazdu naliczane są kary umowne.
Pojazd na lawecie do Gdańska dotarł o godz. 2:00 w nocy we wtorek. Wjechał na tory w ciągu ul. Nowe Ogrody. Tam został doczepiony do niego inny tramwaj, który odholował Pesę do zajezdni we Wrzeszczu.
W tramwaju zmieści się do 200 pasażerów, w tym 28 na miejscach siedzących. Siedzenia i tapicerka zostały wykonane z trwałych materiałów. Każdy pojazd wyposażony będzie w zautomatyzowany defibrylator zewnętrzny, umieszczony w kabinie motorniczego. Kolumny i poręcze są w kolorze żółtym, a wszystkie przyciski opisane zostały w alfabecie Braille’a, co zapewniać ma bezpieczeństwo pasażerom o ograniczonych możliwościach ruchowych oraz wzrokowych. W pojeździe znajduje się również wydzielona powierzchnia dla wózków inwalidzkich i dziecięcych.
Kabiny motorniczych natomiast wyposażone zostały m.in. w wygodniejsze fotele, miejsce na rzeczy osobiste, chłodziarkę na napoje, uchwyt na kubek, gniazdo USB do ładowania urządzeń mobilnych, radioodbiornik oraz czujnik dymu papierosowego.
KIEDY PIERWSZY KURS?
Dostarczony we wtorek do Gdańska tramwaj nie od razu rozpocznie kursowanie. – Przyjęcie nowego tramwaju do naszego taboru to proces, który zajmie około dwóch tygodni – mówi Leszek Krawczyk, dyrektor ds. technicznych w GAiT. – Zanim trafi do ruchu, musi uzyskać homologację, przeprowadzamy także odbiór techniczny – dodaje.
Zgodnie z zapowiedziami bydgoskiej Pesy, trzy kolejne tramwaje zostaną dostarczone do Gdańska w sierpniu. Dostawy kolejnych egzemplarzy zaplanowano na okres od września do listopada. Do końca roku w Gdańsku ma się więc pojawić 15 nowych tramwajów.
JEST SPORE OPÓŹNIENIE
Pierwsze pojazdy miały być dostarczone do miasta jeszcze na początku tego roku, jednak producent nie wywiązał się ze zobowiązań, dotyczących terminów, za co naliczane są kary. Umowa przewiduje, że za każdy niedostarczony w terminie tramwaj, trzeba zapłacić 8,8 tys. zł brutto za każdy dzień opóźnienia. Ponadto za niedostarczenie w terminie pakietu specjalistycznego – 5,5 tysięcy złotych brutto za każdy dzień opóźnienia.
Suma naliczonych z tytułu zwłoki kar będzie dokładnie znana w momencie dostarczenia wszystkich tramwajów, terminy dostaw są bowiem rozłożone w czasie i kwoty będą inne dla każdego pojazdu. Według szacunków GAiT, suma kar umownych pokryje koszty dwóch dodatkowych tramwajów, które zasilą tabor spółki w przyszłym roku.
Maciej Naskręt