Przedstawiciele Pomorskiej Inicjatywy Klimatycznej apelują o walkę z degradacją środowiska. Ma w tym pomóc uchwała klimatyczna

Chcą zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, ograniczenia plastiku i poprawy jakości powietrza. Przedstawiciele Pomorskiej Inicjatywy Klimatycznej apelują w tej sprawie do władz Gdyni. Aktywiści złożyli petycję w sprawie uchwały klimatycznej do Urzędu Miasta.

– Chcielibyśmy w petycji zaprosić pana prezydenta do zorganizowania w jak najszybszym terminie spotkania z udziałem samorządowców i przedstawicieli mieszkańców. Wszystko po to, aby omówić już przygotowany przez Gdynię plan adaptacji do zmian klimatu i zachęcić do przyjęcia uchwały klimatycznej, której projekt przygotowano społecznie – wyjaśnia Małgorzata Wójcik z Partii „Zieloni”. 

„CZEKA NAS BLACK OUT”

W poniedziałek działacze Pomorskiej Inicjatywy Klimatycznej przestrzegali też przed skutkami, jakie mogą wyniknąć z nadmiernej emisji dwutlenku węgla i innych czynności zanieczyszczających środowisko. Aktywiście stwierdzili również, że polskie miasta nie są przygotowane na ewentualny brak wody w elektrowniach, które używają jej do schładzania.

– Wystarczy opuścić województwo pomorskie i pojechać nieco na południe. Tam można zobaczyć, co nas czeka. Wysychające rzeki, gradobicia albo zlewy deszczu, które topią miejscowości. Za chwilę może dojść do sytuacji, w której elektrowniom zabraknie wody do schładzania. Czeka nas po prostu black out. Do tego polskie miasta są zupełnie nieprzygotowane. Nie możemy chować głowy w piasek. Trzeba działać teraz zanim będzie za późno – dodaje Hanna Goworowska-Adamska z grupy „Babcie dla klimatu”.

PROPOZYCJE NA POPRAWĘ JAKOŚCI POWIETRZA

Podczas poniedziałkowego spotkania aktywiści zwrócili również uwagę, że z powodu chorób nowotworowych na Pomorzu umiera około 6 tys. osób rocznie. Te są spowodowane głównie skażonym powietrzem. 

– W skali naszego województwa 6 tys. mieszkanek i mieszkańców co roku umiera na choroby nowotworowe. Duża część z tych chorób wywołana jest skażeniem środowiska naturalnego, przede wszystkim zatruciem powietrza. W Gdyni w wielu dzielnicach, głównie domów jednorodzinnych, następuje opalanie węglem, drewnem, paletami czy starymi meblami. Te dzielnice należałoby podłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej. Wszystko po to, by jakość powietrza poprawiła się – zauważa Marek Rutka z „Wiosny” Robert Biedronia.

W GDYNI NIE SŁUCHAJĄ MIESZKAŃCÓW?

– Również popieramy tę inicjatywę i bierzemy udział w spotkaniach PIK. Wiemy, że problemem Gdyni jest to, że nie słucha się mieszkańców. Popieramy inicjatywę spotkania się władz miasta z mieszkańcami. W projekcie uchwały Pomorska Inicjatywa Klimatyczna zabiega o to, żeby zwołany został panel obywatelski. My nawet cieszylibyśmy się, gdyby radni wzięli ten projekt, dopracowali go i złożyli na sesji rady miasta jako ich własny. Katastrofa klimatyczna to jest coś, co dotyczy nas wszystkich. To nie jest kwestia polityczna – dodaje Łukasz Kowalczyk z Lewicy Razem.

Celem działań Pomorskiej Inicjatywy Klimatycznej jest zmobilizowanie samorządowców Pomorza do rozpoczęcia dyskusji z mieszkańcami regionu na temat postępujących zmian klimatycznych i degradacji środowiska. Aktywiści działają także w Gdańsku. Tu między innymi konsultują z radnymi projekt uchwały dotyczący klimatu.

Magdalena Manasterska/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj