Lider pomorskiego Komitetu Obrony Demokracji Radomir Szumełda zrezygnował ze startu do Sejmu z 8. miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu gdyńsko-słupskim nr 26.
– Nie będę startował z ósmego miejsca z listy Koalicji Obywatelskiej. Moja decyzja nie zmieniła się od czwartku, a od piątku nie miałem żadnego kontaktu z przedstawicielami KO, którzy tę decyzję znali od dwóch tygodni – napisał we wtorek na Facebooku działacz KOD.
OŚWIADCZENIE
W ubiegły czwartek Szumełda opublikował w internecie oświadczenie dotyczące swojego startu w jesiennych wyborach parlamentarnych.
– Przez ostatnie 4 lata, w Trójmieście i na całym Pomorzu, robiliśmy rzeczy ważne, wielkie i piękne. W listopadzie 2015 roku wielu z was odpowiedziało na moje zaproszenie, by współtworzyć pomorski Komitet Obrony Demokracji. Tysiące, czasem dziesiątki tysięcy was przychodziło na nasze wezwania w Gdańsku, Gdyni, Wejherowie, Sopocie, Słupsku i w wielu innych miastach i miasteczkach naszego województwa. Byliśmy razem, kiedy trzeba było stanąć w obronie Trybunału Konstytucyjnego, w obronie wolnych mediów, w obronie dobrego imienia Lecha Wałęsy, w obronie sądów – napisał Szumełda.
„WYGRAŁA LOGIKA PARTYJNA”
Dodał, że KOD wprowadził „tradycję obywatelskich obchodów” rocznic 4 czerwca i 31 sierpnia. – Robiliśmy wspólnie dziesiątki, setki różnych wydarzeń, spotkań i akcji, stworzyliśmy ruch Obywatelskiej Kontroli Wyborów. Pokazaliśmy, że służyć Polsce można na różne sposoby – ocenił.
– 13 października pójdziemy do urn wyborczych, żeby wybrać naszych przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Niestety na szpicach list wyborczych żadnego z prodemokratycznych komitetów wyborczych na Pomorzu nie znajdziecie nikogo spośród nas. Nie będzie przedstawicieli ruchów społecznych walczących o demokratyczne państwo prawa – napisał Szumełda.
Jego zdaniem z wartościami i wolą zwycięstwa wygrała logika partyjna.
„PROPOZYCJA NIE DO ZAAKCEPTOWANIA”
– Ja ze swojej strony kończę rozmowy na temat mojego startu w wyborach. Propozycja, którą otrzymałem była nie do zaakceptowania. To także kwestia szacunku wobec was i naszych wspólnych działań. Inni mogą tego nie szanować, ale ja mam świadomość doniosłości wszystkiego, co razem zrobiliśmy – napisał w czwartek lider pomorskiego KOD.
Dodał, że świadomość, iż można odgrywać ważną rolę społeczną będąc poza Sejmem.
„RÓŻNIE POJMUJEMY POJĘCIE ZAUFANIA”
– Ostatnie tygodnie są dla mnie lekcją o tym, jak różnie pojmujemy pojęcia partnerstwa, zaufania i współpracy. Tymczasem pamiętajmy, że wrogiem demokracji, praworządności, praw człowieka i praw obywatelskich jest Prawo i Sprawiedliwość – podkreślił Szumełda.
Na czele listy KO do Sejmu w okręgu nr 26 jest liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka. Na kolejnych miejscach są posłowie Platformy Obywatelskiej: Kazimierz Plocke, Zbigniew Konwiński i Henryka Krzywonos-Strycharska. Z piątego miejsca startuje radny sejmiku pomorskiego Leszek Bonna, a z szóstego i siódmego posłowie PO: Tadeusz Aziewicz i Grzegorz Furgo.
PAP/pOr