Zrzut ścieków do Wisły po awarii oczyszczalni w Warszawie. Pomorski sanepid monitoruje sytuację

Pomorski sanepid monitoruje stan Wisły w związku ze zrzutem ścieków do Wisły w Warszawie. W wyniku awarii obu kolektorów stołecznej oczyszczalni Czajka od kilku godzin do rzeki trafiają setki tysięcy metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków bytowych. Zdaniem ministra środowiska Henryka Kowalczyka stwarza to ogromne zagrożenie ekologiczne. O awarii w oczyszczalni ścieków „Czajka” władze Warszawy powiadomiły mieszkańców w środę. Według pierwszych informacji uszkodzony został jeden z kolektorów, który przesyła część ścieków z lewobrzeżnej Warszawy. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ze względu na awarię dokonuje „kontrolowanego spustu nieczystości do Wisły”. Minister środowiska Henryk Kowalczyk przekazał z kolei, że niesprawne są obydwa kolektory i „praktycznie całe ścieki wypływają do Wisły”. Według ustaleń resortu do awarii doszło we wtorek rano.

 
REAKCJA POMORSKIEGO SANEPIDU

Działania w tej sprawie podjęły także pomorskie służby. Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Tomasz Augustyniak poinformował, że wspólnie z Wojewódzką Inspekcją Ochrony Środowiska monitorują sytuację na bieżąco. Ich działania mają dać odpowiedź na pytania, kiedy ścieki trafią do Zatoki Gdańskiej. Tomasz Augustyniak zapowiedział, że będzie na bieżąco publikować kolejne komunikaty w tej sprawie.

PAP/Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj