Wcześniej wykonawca został wyrzucony z placu budowy. Teraz są szanse na wznowienie remontu dojazdu do A1

Jest ugoda między drogowcami a wykonawcą remontu dojazdu do autostrady A1, trasą 224 od Godziszewa do Stanisławia. Firma Trakcja PRKiL, z którą wiosną z powodu braku postępów prac Zarząd Dróg Wojewódzkich wyrzucił z placu budowy, porozumiała się urzędnikami przed sądem. Strony w marcu formalnie odstąpiły od umowy.

Jak tłumaczy wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Anna Mątewska, spółka na mocy ugody zobowiązała się dokończyć prowadzone na półtorakilometrowym odcinku prace oraz przygotować projekt budowlany.

– Jak doprowadzimy do sytuacji, w której warunki ugody zostaną rozwiązane, będziemy mogli ogłosić kolejne postępowanie przetargowe. W naszych planach jest dokończenie remontu. Zaczynamy od dwukilometrowego odcinka w Godziszewie. Postępowanie przetargowe zostanie prawdopodobnie ogłoszone w październiku tego roku. Zobaczymy, co pokaże rynek i wtedy będą podejmowane dalsze decyzje w zakresie realizacji dalszych odcinków – tłumaczy.

Drogowcy zamierzają 9-kilometrową trasę remontować etapami z nowymi wykonawcami w ramach udzielonego unijnego wsparcia.

WE WRZEŚNIU PRACE MAJĄ PRZYSPIESZYĆ

Częściowo optymistyczne informacje dotyczące spółki Trakcja płyną z placu remontu krajowej 20 między Czarlinem i Knybawą. Po dwóch i pół miesiąca od wstrzymania robót, prace zostały wznowione, co przyznaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak powiedział nam jej rzecznik, Piotr Michalski, „niestety skala tych robót jest niewystarczająca, by ukończyć zadanie w terminie (przyp. red. do końca tego roku). Jako inwestor monitorujemy sytuację na budowie i mobilizujemy wykonawcę do zwiększenia zaangażowania”.

Jak deklarują przedstawiciele Trakcji, we wrześniu prace mają przyspieszyć. Złożony zostanie też wniosek o wydłużenie czasu na realizację kontraktu.

– Od najbliższego wtorku (03.09) do niedzieli (08.09) wykonawca zaplanował wykonywanie warstwy ścieralnej nawierzchni na podwójnym rondzie na węźle w Czarlinie na DK22 i DK91. Harmonogram może ulec zmianie w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych – mówi Piotr Michalski.

 

Sebastian Kwiatkowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj