Niewielka miejscowość miała istotny wpływ na pierwsze dni wojny. W Szymankowie kolejarze zatrzymali niemiecki pociąg pancerny, dzięki czemu udało się wysadzić mosty w Tczewie. W odwecie Niemcy rozstrzelali 40 osób – pracowników kolei i ich rodzin.
Ku czci zamordowanych powstał pomnik przy cmentarzu w Szymankowie. Na ścianie dworca umieszczono także pamiątkową tablicę. Jak co roku 1 września składano kwiaty w obu symbolicznych miejscach. W trakcie uroczystości przejeżdżające pociągi honorowały zmarłych długimi sygnałami dźwiękowymi.
DELEGACJE Z CAŁEJ POLSKI
Szymankowo odwiedziły delegacje z całej Polski. Kolejarze, celnicy, przedstawiciele władz i związków zawodowych, żołnierze i mieszkańcy – miejscowość ożyła wspomnieniem bohaterów, którzy opóźnili działania wojenne hitlerowców. Gdy do Szymankowa dotarła informacja o zbliżającym się pancernym pociągu – kolejarze skierowali go na boczny tor. Dzięki temu udało się wysadzić mosty w Tczewie.
Odwet napastników pozbawił życia czterdzieści osób. Byli to kolejarze z rodzinami, celnicy. Zwłoki wszystkich zamordowanych wrzucono do przydrożnego rowu. Zbiorowa mogiła została zabezpieczona tuż po zakończeniu wojny.
LIST OD PREZYDENTA
W trakcie uroczystości doradca Prezydenta RP odczytał list, w którym Andrzej Duda wspomniał bohaterów tego dnia. „Mieszkańcy Tczewa, Kałdowa i Szymankowa, mieszkańcy ziemi malborskiej, żołnierze, celnicy i kolejarze jako jedni z pierwszych stawili opór niemieckiej napaści i złożyli ofiarę życia za ojczyznę.”