Mieli na zlecenie brutalnie pobić świadka. Straż Graniczna zatrzymała pięć osób

Mieli pobić świadka, który zeznawał w śledztwie dotyczącym handlu ludźmi. To odłam dużego śledztwa, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Straż Graniczna zatrzymała 5 osób, które usłyszały zarzut pobicia. Sprawa jest rozwojowa. W toku przeszukań pomieszczeń i samochodów funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty mogące mieć związek z zarzucanym im czynem, m.in. kij bejsbolowy, kominiarki, gaz obezwładniający, telefony i nośniki danych, ok. 150 tys. zł gotówki i liczne dokumenty.

 
BRUTALNE POBICIE

Jedna z osób, która jest świadkiem w sprawie handlu ludźmi, rok temu w Bolszewie została brutalnie pobita. Sprawcy najpierw użyli wobec mężczyzny gazu. Następnie bili go po głowie kijem baseballowym. Pokrzywdzony miał poważne obrażenia ciała, m.in. złamanie podstawy czaszki i rany tłuczone.

Śledczy ustalili, że w pobicie zaangażowanych było kilka osób. Na razie Straż Graniczna zatrzymała 4 mężczyzn, piąty stawił się sam. To mieszkańcy Gdyni i Torunia, w wieku od 25 do 48 lat. Wszyscy usłyszeli zarzut pobicia, trzech sąd aresztował na trzy miesiące. Grożą im minimum 3 lata więzienia. Kolejni podejrzani w tej sprawie zostaną zatrzymani wkrótce.

(Źródło: MOSG)
Zatrzymani pochodzą ze środowiska pseudokibiców, w przeszłości byli karani za podobne czyny. Jednym z zatrzymanych jest dyrektor regionalny firmy oferującej „twardą windykację oraz usuwanie dzikich lokatorów”.

DUŻE ŚLEDZTWO

Śledztwo w sprawie handlu ludźmi wciąż się toczy. Zarzuty mają trzy osoby, w tym 43-letni mężczyzna. Jak twierdzą śledczy, „podejrzany swoja legalną działalność wykorzystywał do werbunku pracowników do przymusowej pracy w Polsce i Szwecji”. Dwie kobiety mają zarzut prania brudnych pieniędzy.

 

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj