80-latka zmarła, a sprawca został zatrzymany i usłyszał dwa zarzuty. Prokuratura oficjalnie nie ujawnia treści wyjaśnień podejrzanego, ale według nieoficjalnych informacji, motywem był rabunek. Do tragedii doszło w Rumi. 24-latek przyszedł do mieszkania swojej babci. Miał wszcząć awanturę, a gdy 80-latka nie chciała dać mu pieniędzy, miał ją wypchnąć przez okno mieszkania na drugim piętrze. Pogotowie wezwali sąsiedzi, którzy widzieli zajście. Starsza kobieta trafiła do szpitala – po kilku godzinach zmarła.
Podejrzany ukradł babci 150 złotych i biżuterię. Został zatrzymany następnego dnia. Okazało się, że zanim pojechał do mieszkania 80-latki, odwiedził byłą konkubinę w Wejherowie. Tam także wszczął awanturę i ukradł 20 złotych. Usłyszał dwa zarzuty, rozboju i zabójstwa. Nie przyznał się do winy. Został aresztowany na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi dożywocie.
Grzegorz Armatowski/mmt