Kierowca uciekał przed policją w okolicach Malborka. 34-latek próbował przejechać funkcjonariusza, podczas pościgu padły strzały. Mężczyzna wiózł dwie kobiety i troje małych dzieci w wieku od roku do czterech lat. Jedno z nich jest jego.
W Królewie Malborskim drogówka chciała zatrzymać do kontroli golfa, który w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 107 kilometrów na godzinę. Kierowca nie zareagował i chciał potrącić policjanta. Patrol ruszył za nim. Pościg trwał kilka kilometrów.
PRZESŁUCHANIE W PROKURATURZE
W okolicach Starego Pola policjanci oddali strzały w kierunku samochodu. Wówczas auto zatrzymało się, a kierowca uciekł. Został złapany po kilku godzinach. Pobrano mu krew do badań. – Będzie odpowiadał za czynną napaść na policjanta, niezatrzymanie się do kontroli, stworzenie zagrożenia dla życia i zdrowia pasażerów auta oraz za szereg wykroczeń drogowych – poinformowała aspirant Sylwia Kowalewska z policji w Malborku.
Obecnie mężczyzna jest przesłuchiwany w prokuraturze. Okazało się, że 34-latek z powiatu nowodworskiego nigdy nie miał prawa jazdy i był poszukiwany. Teraz grozi mu 10 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/dr