Pociągiem z Kolbud czy Straszyna do Wrzeszcza – tego chcą władze gmin leżących przy linii 229 pomiędzy Pruszczem Gdańskim a Starą Piłą w pobliżu Żukowa. Samorządowcy rozpoczęli przygotowania formalne, których finałem ma być modernizacja linii.
PLANY SIĘ ZMIENIŁY
Trzeba jednak zaznaczyć, że wtedy przywróceniem ruchu na linii 229 były zainteresowane tylko miasto oraz gmina Pruszcz Gdański, co oznaczało, że planowano modernizację jedynie na odcinku z Pruszcza Gdańskiego do oddalonego o kilka kilometrów Goszyna. Linia nie miała być wówczas modernizowana na dalszym fragmencie – na terenie gminy Kolbudy. Teraz plany się zmieniły i urzędnicy analizują, czy tamten dokument – obejmujący część planowanej do przebudowy linii – jest aktualny, czy trzeba przygotować nowy.
– Obecnie wydaje się oczywiste, że będziemy musieli zaktualizować nasze prestudium ze względu na zmiany demograficzne. Po prostu ludzi mieszkających w pobliżu tej linii jest zdecydowanie więcej niż jeszcze kilka lat temu. Co więcej, jeśli planowana linia nie będzie kończyła się w Goszynie, tylko będzie można jechać nią dalej – w kierunku Kolbud i Wrzeszcza – zainteresowanie ruchem, które również jest badane w tym studium, będzie zdecydowanie większe. To wszystko działa na korzyść tej inwestycji – mówi wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak.
KOLBUDY CZEKAJĄ
Jeśli okaże się, że zmian koniecznych do wprowadzenia jest więcej, gmina zleci przygotowanie zupełnie nowej dokumentacji. Na wyniki tej analizy czekają w Kolbudach. W listopadzie ma zapaść decyzja, czy wszystkie samorządy wspólnie przygotują zupełnie nowy dokument, czy raczej będą aktualizować i rozszerzać ten, którym dysponuje gmina Pruszcz. Samorządowcy liczą, że dzięki studium uda się przekonać Polskie Linie Kolejowe do tego, aby zainwestowały w odbudowę linii.
Sylwester Pięta