Anna Czerwińska – Rydel została mianowana Kawalerem Orderu Uśmiechu. To międzynarodowe odznaczenie nadawane od 1968 roku za działania przynoszące dzieciom radość. Autorka została nagrodzona 1037. orderem.
„Za wszystkie słowa napisane dla dzieci, za historie zwykłych ludzi i po to, aby dzieci zrozumiały, że to od nich wszystko zależy” – tak uzasadniono mianowanie gdańskiej autorki nagrodą Orderu Uśmiechu. Ceremonia odbyła się w sobotę w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku.
Pasowania na Kawalera tego słonecznego odznaczenia, dokonał Kanclerz Kapituły Orderu Uśmiechu, Marek Michalak, w towarzystwie Henryki Krzywonos, która jest również odznaczona tą nagrodą. Na scenie były też dzieci: w roli Herolda oraz trzymające tacę z orderem, legitymacją i różą. Wedle zasady, Herold uderzył trzykrotnie drzewcem o podłogę i donośnie zaprosił laureatkę na scenę.
Dzieci na oczach publiczności wycisnęły sok z cytryn do pucharu, a następnie Anna Czerwińska – Rydel wypiła sok i zaprezentowała zebranym szeroki uśmiech, co jest warunkiem otrzymania Orderu.
– To niezwykłe uczucie, chyba jeszcze nigdy nie czułam takiego wzruszenia jak dzisiaj – mówiła odznaczona. – Nieoczekiwanie sok z cytryny był nieco słodki. A przecież dzieci wyciskały sok na naszych oczach. Bardzo się bałam tego kwasu, a nie było tak źle, jak myślałam.
„TO OGROMNE ZOBOWIĄZANIE”
– Taka nagroda to ogromne zobowiązanie, zadanie, początek – mówiła autorka. – Czuję też pewną nieśmiałość, czy dam radę być takim Kawalerem, kimś, kto otrzymał taką nobilitację. Czuję mnóstwo dobrej energii, tak zwanego „poweru” na kolejne działania. Dzięki temu, mam poczucie, że to co się robi ma wielki sens, że jest to po coś, że podejmuję różne działania. To bardzo uskrzydla, daje bardzo dużą moc – mówiła.
– Order Uśmiechu jest jedynym na świecie odznaczeniem przyznawanym na wniosek dzieci – mówił Marek Michalak. – Jest to odznaczenie międzynarodowe, uznane przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Trafia do tych, którzy nie tylko się ładnie uśmiechają, ale potrafią wyzwalać uśmiech na twarzach dzieci, którzy są prawdziwymi przyjaciółmi najmłodszych – dodał.
Na pierś Anny Czerwińskiej – Rydel został przypięty order z numerem 1037.