Gdańskie szkoły Społecznego Towarzystwa Oświatowego świętują 30-lecie swojego istnienia. W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku rozpoczęła się trzydniowa, ogólnopolska konferencja programowa organizacji, która w całej Polsce prowadzi 90 szkół dla kilkunastu tysięcy uczniów.
Jak mówi prezes Zygmunt Puchalski, to placówki, w których uczniowie wzajemnie inspirują się do działania. Są dynamiczne i autonomiczne.
– Najważniejszy cel tej autonomii to przekazanie dzieciom, że same mogą współdecydować, nie bać się odkrywania nowego. Podążać za zainteresowaniami, pokazywać świat i odkrywać. Stawiamy na uwrażliwienie na innych ludzi – podkreśla Zygmunt Puchalski. – Oni być może będą częściej odważniejsi, żeby pomagać innym. Naszym zadaniem jako stowarzyszenia obywatelskiego, które zrodziło się z marzeń rodziców i nauczycieli, jest zasiewanie społeczeństwa obywatelskiego. Aktywnych, poszukujących, nie bojących się wyzwań – dodaje.
„OBECNOŚĆ TAKICH PLACÓWEK JEST POŻĄDANA”
Zdaniem Hanny Sempki, dyrektor I Społecznej Szkoły Podstawowej STO w Gdańsku, niezmiennie od lat najważniejszym zagadnieniem jest wychowanie.
– Czyli to, jaka jest w nim rola rodziny i szkoły, bo jest to twór zupełnie inny niż wszystkie – podkreśla.
Ogólnopolska konferencja programowa STO w Gdańsku (fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
– Jeżeli są dobre wyniki nauczania, a rodzice wspierają takie placówki, to ich obecność jest jak najbardziej pożądana – mówił Mariusz Łuczyk. wicewojewoda pomorski.
Wręczył on pedagogom medale za długoletnią służbę. Nauczycieli uhonorowano też medalami Komisji Edukacji Narodowej oraz złotymi i srebrnymi odznakami STO.
Sebastian Kwiatkowski/mrud