Ponad 100 dębów z ul. Wielkopolskiej w Gdyni miało pójść pod topór. Znaleźli miejsce, gdzie „przeczekają” budowę

20191120 134559

Drogowcy wykopali i zabezpieczyli 116 dębów rosnących wzdłuż ul. Wielkopolskiej w Gdyni. 20-letnie drzewa rosły w rejonie planowanej budowy węzła Karwiny i, aby ich nie wycinać, zostaną przesadzone do Kolibek. Tam mają przeczekać inwestycję. – Przesadzenie drzew było jedynym sposobem ich uratowania – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni. – Rozpoczęcie budowy węzła Karwiny zbliża się dużymi krokami i przygotowujemy już teren pod inwestycję. W miejscu, gdzie rosły dęby, prowadzone będą prace, m.in. związane z podziemną infrastrukturą – dodaje.

PRZEWIEZIONE DO KOLIBEK

Drzewa były wykopywane i zabezpieczane od poniedziałku. Jeszcze w środę zostaną przewiezione do Kolibek i w kolejnych dniach sadzone w parku wzdłuż ścieżki rowerowej prowadzącej do morza. 

– Każde przesadzenie jest dla drzewa szokiem i musi zostać „odchorowane”. Jedyne, co byliśmy w stanie zrobić, to zminimalizować skutki tych zabiegów. Dlatego też wykorzystaliśmy profesjonalny sprzęt, m.in. specjalną przesadzarkę, a drzewa wykopane zostały wraz z całą bryłą korzeniową, aby zapewnić im jak największe szanse przeżycia – mówi Tadeusz Szenk, naczelnik biura ogrodnika miasta.

Dęby były wykopywane i zabezpieczane od poniedziałku (Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

2 LATA W PARKU

W parku w Kolibkach drzewa spędzą około 2 lat, po czym mają wrócić na ul. Wielkopolską. Przedsięwzięcie kosztowało budżet miasta 130 tysięcy złotych. 

Marcin Lange/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj