Toporkiem próbowała zabić męża, ale… nie trafi do więzienia. Prokuratura umorzyła śledztwo

Kobieta, która toporkiem usiłowała zabić swojego męża, nie stanie przed sądem. Okazało się, że jest niepoczytalna. Prokuratura w Kościerzynie umorzyła śledztwo.

Do dramatu doszło we wrześniu w Śluzie koło Lipusza. Małżeństwo z Gdyni przyjechało na Kaszuby do domku letniskowego. Jak ustalili śledczy, w nocy kobieta wzięła toporek i zaatakowała 61-latka. Pokrzywdzony dostał kilkanaście ciosów i przeszedł skomplikowaną operację. 60-latka też trafiła do szpitala, bo gdy jej mąż zaczął się bronić, zraniła się w brzuch. 

NIE ZNAŁA MOTYWU ATAKU

Początkowo prokuratura przedstawiła jej zarzut usiłowania zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Kobieta przyznała się do winy, ale nie potrafiła wyjaśnić motywu ataku na męża. Została tymczasowo aresztowana i zbadana przez psychiatrów. Ci orzekli, że 60-latka w chwili popełnienia czynu była niepoczytalna.

NOWY WNIOSEK

W takiej sytuacji prokuratura umorzyła postępowanie i skierowała wniosek o leczenie kobiety w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Wnioskiem prokuratury zajmie się teraz sąd.

Grzegorz Armatowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj