Wojewoda o stanie poszkodowanych: „Ich życie nie jest zagrożone”

– W pożarze w hospicjum w Chojnicach zginęły cztery osoby – trzy na miejscu, jedna w szpitalu. Stan innych osób poszkodowanych jest dobry. Na miejscu pożaru pracuje prokuratura, prowadzone jest śledztwo – powiedział w poniedziałek w Chojnicach wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

W nocy z niedzieli na poniedziałek w hospicjum w Chojnicach wybuchł pożar. W jego wyniku 4 osoby zmarły, a 22 trafiły do szpitala. W Chojnicach zebrał się sztab kryzysowy z udziałem wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha oraz Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Tomasza Komoszyńskiego.

W MOMENCIE WYBUCHU BYŁO 24 PACJENTÓW

Wojewoda powiedział na konferencji w przerwie posiedzenia sztabu kryzysowego, że w momencie wybuchu pożaru w hospicjum przebywało 24 pacjentów. Pożar wybuchł w jednym z pomieszczeń, gdzie znajdował się jeden pacjent.

„ICH STAN ZDROWIA JEST DOBRY”

Dariusz Drelich dodał, że 15 pacjentów obecnie znajduje się w szpitalu w Chojnicach, a 5 – w szpitalu Człuchowie. – Ich stan zdrowia jest dobry, nikt nie jest w stanie ciężkim – powiedział.

Podkreślił, że pożar w hospicjum został ugaszony bardzo szybko, służby były w ciągu kilku minut na miejscu.

ZAPRÓSZENIE OGNIA?

Pytany o przyczynę pożaru, Drelich wskazał, że każdy wariant będzie rozpatrywany, w tym zaprószenie ognia. – Na miejscu pracują służby, pracuje prokuratura, prowadzone jest postępowanie, śledztwo, więc wszystkie okoliczności zostaną wyjaśnione i wtedy będzie można z całą pewnością powiedzieć, jaka jest przyczyna powstania tego pożaru – powiedział wojewoda pomorski.

SZKODY

– Szkody, które powstały w wyniku pożaru we wnętrzu budynku hospicjum w Chojnicach, są znaczne – powiedział wojewoda. – Z informacji, które uzyskałem, wynika, że konstrukcja budynku nie została naruszona, jednak wnętrze jest uszkodzone. Szczególnie zniszczone zostało pomieszczenie, gdzie wybuchł pożar – powiedział. Dodał, że szkody są na tyle duże, że będzie konieczność wyłączenia hospicjum z pracy.

INFORMACJE ZOSTANĄ POTWIERDZONE

Drelich przekazał, że większość ofiar pożaru to osoby z powiatu chojnickiego. – Wiemy, że jedna z osób, które zginęły, przebywała w pomieszczeniu, w którym doszło do pożaru. Nie jest wykluczone, że dwie pozostałe, które zginęły na miejscu, zatruły się dymem – powiedział. Zastrzegł jednak, że te informacje zostaną potwierdzone po sekcji zwłok.

Na pytanie o to, na jaką pomoc będą mogły liczyć rodziny ofiar pożaru, wojewoda odpowiedział, że zostanie to ustalone.

Pożar w hospicjum wybuchł ok. godz. 3.10.

 

PAP/pOr/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj